Gospodarze wspierani przez entuzjastycznie reagującą publiczność mieli przewagę od początku spotkania, choć tym razem gwiazda Victora Wembanyamy nie świeciła tak jasno jak w meczach grupowych. "Trójkolorowi" wygrywali przez większość meczu różnicą 10 punktów z trzecią drużyną MŚ. W trzeciej części uzyskali najwyższe - 19-punktowe prowadzenie (48:29).

Koszykarze "Klonowego Liścia", którzy w grupie nie doznali porażki zmniejszyli straty w czwartej kwarcie do pięciu punktów 65:60 na niespełna cztery minuty przed końcem. Odpowiedź Francuzów była szybka - niesamowity Evan Fournier trafiał spod kosza i z dystansu - na 55 sekund przed końcem rzucił prawie z połowy boiska, co dało prowadzenie jego drużynie 76:66. Kibice zaczęli wówczas śpiewać na dobre "Marsyliankę".

Najwięcej punktów dla "Trójkolorowych" zdobyli: Guerschon Yabusele 22, Isaia Cordinier Evan Fournier 15, zaś Wembanyama miał 12 zbiórek i 7 pkt. Dla pokonanych 27 punktów uzyskał rozgrywający Shai Gilgeous-Alexander.

W fazie grupowej Niemcy pokonali Francuzów 85:71. W ostatnim ćwierćfinale mistrzowie olimpijscy z Tokio z 2021 roku koszykarze USA zmierzą się z Brazylią (21.30).(PAP)

olga/ co/