22-letni sportowiec przyznał, że jest teraz w tak świetnym nastroju, że jeszcze bardziej skorzysta z wizyty w Disneylandzie i jego wspomnienia będą jeszcze lepsze niż gdy był tam jako dziecko.

"Zamierzam się tym cieszyć na całego" - dodał.

Maertens zakończył już swoje start olimpijskie zajmując ósmą lokatę na 200 metrów stylem grzbietowym.

"Nad wieloma rzeczami muszę jeszcze popracować, ale teraz jest czas na świętowanie" - przyznał pływak.

Na pytanie, czy radzi także przy pomocy alkoholu, odparł: "Nie, niemal w ogóle nie piję alkoholu". I dodał ze śmiechem: "Byłoby jednak świetną zabawą przekonać się, ile piw zmieści się w moim organizmie".

Zawody pływackie w La Defense Arena potrwają do niedzieli. Maertens chce pozostać w Paryżu do 12 sierpnia, aby dzień wcześniej móc wziąć udział w ceremonii zakończenia igrzysk.(PAP)

pp/