Ulewne deszcze utrzymujące się od kilku dni w południowej prowincji Hunan spowodowały wystąpienie rzek z brzegów, przerwanie tam i wałów przeciwpowodziowych oraz zalanie dużych połaci pól uprawnych.

Jak podaje państwowa telewizja CCTV, w powiecie Zixing, gdzie deszcz pada od piątku, zginęły cztery osoby, a kolejne trzy uznawane są za zaginione. Prawie 90 tys. osób zostało dotkniętych ekstremalnymi warunkami pogodowymi, które uszkodziły blisko 1,4 tys. domów i ponad 1,3 tys. odcinków dróg.

Portal Pengpai przekazał w poniedziałek, że z okolicznych wiosek ewakuowano ponad 200 osób, w tym, przy pomocy helikopterów, 17 "ciężko rannych ludzi, którzy wymagają pilnego leczenia". Dzisiaj blisko 500-osobowa załoga ma kontynuować działania ratunkowo-poszukiwawcze z użyciem detektorów sygnałów życiowych.

Według rządowej gazety "Renmin Ribao" w piątek w powiecie Zixing miejscami odnotowano dobowe opady przekraczające 645 mm.

Na nagraniach opublikowanych przez państwowe media widać, jak silna fala powodziowa zrywa fragmenty jezdni oraz podmywa mosty i domy, a na ulicach wiosek samochody stoją w wodzie po dach.

Meteorolodzy przewidują dalsze intensywne opady deszczu do 180 mm, w szczególności na południu kraju, gdzie powodzie i osunięcia ziemi notowane są od czerwca, oraz w północnowschodnich prowincjach graniczących z Koreą Północną i Rosją.

Ostrzeżenia wydano także dla regionów w środkowo-wschodniej części kraju.

W Pekinie we wtorek od rana pada, a przejściowe ulewy spowodowały podtopienie ulic w wielu częściach stolicy.

Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)

krp/ akl/