FakeHunter/ Tekturowe łóżka w wiosce olimpijskiej tematem rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej
"Już nie tylko pluskwy i brudna Sekwana, ale jeszcze łóżka zrobione z kartonu w wiosce olimpijskiej; idiotyczny sposób na oszczędności. Ta olimpiada to dziadostwo" – głoszą rosyjscy propagandyści na platformach społecznościowych. Tego typu wpisy to element większej operacji medialnej, w ramach której Kreml stara się przedstawić rozpoczynającą się 26 lipca olimpiadę w jak najgorszym świetle. Rosjanom, jako agresorom w wojnie z Ukrainą, odmówiono prawa wystąpienia na olimpiadzie w barwach narodowych. Mogą rywalizować jedynie w konkurencjach indywidualnych.
Tymczasem, łóżka, na których śpią sportowcy w wiosce olimpijskiej zostały wykonane z odnawialnego materiału w trosce o środowisko, a nie o budżet imprezy. Tego typu meble miały już premierę w 2021 roku na olimpiadzie w Tokio i nie tylko przetrwały igrzyska, ale część z nich została ponownie wykorzystana podczas rywalizacji paraolimpijczyków.
Choć ramy łóżek z podparyskiej wioski olimpijskiej rzeczywiście sporządzono z tektury, są one solidne. Zarówno kartonowe meble - po rozłożeniu - jak i specjalne materace z włókien polietylenowych, można nieograniczoną liczbę razy poddawać recyklingowi. Według japońskich producentów tych mebli, zostały one tak zaprojektowane, aby mogły wytrzymać skoki nawet trzech lub czterech osób.
Na rosyjskich kontach w mediach społecznościowych nagłaśniana jest także inna narracja o tym, że organizatorzy specjalnie zainstalowali w wiosce olimpijskiej nietrwałe kartonowe łóżka, żeby sportowcy nie mogli uprawiać seksu i zmusić ich w ten sposób do koncentrowania się na zawodach.
Z mitem wątłej konstrukcji olimpijskich mebli rozprawili się sami olimpijczycy, choć niektórzy narzekają na niewygodne materace. W sieci można obejrzeć filmiki nagrane m.in. przez irlandzkiego gimnastyka Rhysa McClenaghana, który przed kamerą wykonał na kartonowym łóżku przewroty i stawał na nim na rękach. Z kolei brytyjski nurek Tom Daley udowodnił trwałość olimpijskiego mebla skacząc po nim jak na trampolinie.
Jak podał francuski tygodnik Courrier International, w wiosce olimpijskiej zainstalowano łącznie 14 250 kartonowych łóżek, a umeblowanie pokoi olimpijczyków uzupełniają m.in. stoliki kawowe wykonane z lotek do badmintona, krzesła z przerobionych zakrętek do butelek i pufy ze spadochronów.
Na olimpiadzie w Paryżu zawodnicy nie mają także zakazu kontaktów intymnych. Jak poinformował stację Sky News dyrektor wioski olimpijskiej Laurent Michaud, olimpijczycy będą mogli skorzystać z darmowych, rozdanych przez organizatorów 300 tys. prezerwatyw. (PAP)
ag/ js/