Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-25, 07:20 Autor: PAP

80 lat temu zakończyły się walki o Lublin; Niemcy chcieli zamienić miasto w twierdzę

Osiemdziesiąt lat temu zakończyły się walki o miasto, które w niemieckich planach miało stać się Festung Lublin - powiedział PAP dr Krzysztof Tarkowski z Państwowego Muzeum na Majdanku. Walki o Lublin trwały od 22 do 25 lipca 1944 r. Zginęło w nich ok. 400 mieszkańców.

W kwietniu 1944 r. niemieckie Naczelne Dowództwo Wojsk Lądowych wyznaczyło Lublin na Fester Platz z czterema liniami umocnień. "Lublin w tych planach miał stać się niemal twierdzą, Festung Lublin" - powiedział historyk.


Przygotowując się do obrony miasta Wehrmacht utworzył na części obozu koncentracyjnego na Majdanku odrębny obóz dla więźniów budujących umocnienia. Przed nadejściem Armii Czerwonej udało się ukończyć tylko część z nich.


"Niemcy zobowiązali każdego dorosłego mieszkańca Lublina do wykopania pięciu metrów okopów lub transzei. Osobom, które nie wywiązywały się z tego obowiązku groziło aresztowanie. Jednak do obrony miasta brakowało sił i materiałów budowlanych, przede wszystkim betonu i stali" – wyjaśnił dr Tarkowski.


Lublina bronił niemiecki 991 batalion strzelców krajowych, 25 pułk policji SS bez jednego batalionu, jedna kompania 180 batalionu strzelców i inne mniejsze jednostki. "Dowództwo Wehrmachtu liczyło, że oddziały, które będą się wycofywały z frontu w miarę postępu Sowietów, zasilą garnizon lubelski. Ten plan nie powiódł się, bo uderzenie sowieckie postępowało błyskawicznie, a do miasta dotarły jedynie resztki 213 i 23 Dywizji Piechoty" – powiedział historyk.


18 lipca Armia Czerwona rozpoczęła forsowanie Bugu. Cztery dni później 3, 8 i 16 Korpus Pancerny 2 Armii Pancernej gen. Siemiona Bogdanowa dotarły do rogatek miasta zaskakując tempem natarcia nie tylko Niemców, ale też Armię Krajową. Ówczesny komendant oddziałów AK w Lublinie kpt. Stefan Dębicki "Kmicic" wyznaczył bowiem koncentrację na 20 lipca w Osmolicach, kilkanaście kilometrów na południe od miasta.


"Uderzenie sowieckie było tak szybkie, że żaden z większych oddziałów formowanego 8 pułku piechoty Legionów AK nie zdążył wejść do miasta. Wszystkie większe oddziały zostały odcięte poza Lublinem. W mieście były tylko nieliczne skadrowane oddziały, których nie uwzględniono w planie mobilizacyjnym" – powiedział dr Tarkowski.


Według relacji uczestników, do walki zgłosili się w większości młodzi chłopcy, którzy byli zaprzysiężeni, ale nie zostali przeszkoleni. "Dostali karabiny, albo zdobyli je na Niemcach i chcieli sobie postrzelać. To nie były zdyscyplinowane oddziały" – przyznał.


22 lipca grupa podchorążego "Oriona" wrzuciła granaty do Grand Hotelu. Z kolej pluton podporucznika "Merkurego" rozebrał mostek w miejscowości Sławin, żeby utrudnić Niemcom ewakuację. Następnie akowcy spotkali sowieckich czołgistów, wsiedli na ich maszyny i wspomagali ich w walce.


Historyk podał, że nieliczni żołnierze AK walczyli w centrum miasta o Soldatenheim (niem. dom żołnierza), dzisiejsze Centrum Kultury. Akowcy zdobyli gmach liceum im. Unii Lubelskiej przy pl. Wolności, gdzie Niemcy urządzili szpital bojowy. Zacięte boje toczyły się o gimnazjum urszulanek przy ul. Narutowicza. Budynek kilka razy przechodził z rąk do rąk. "Akowcy ponosili wysokie straty, ale nie można im odmówić bohaterstwa i zaangażowania" – przyznał.


Od strony Sławinka wyszło tego dnia pierwsze natarcie Armii Czerwonej. Atakowały 50 i 51 Brygada Pancerna z 3 Korpusu Pancernego. Zaciekłe walki toczyły się o koszary Fritza, szpital w dawnym gmachu Bobolanum, Ogród Saski, w rejonie kościoła garnizonowego i Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.


23 lipca z okolic Krzczonowa na Lublin uderzył także 8 Korpus Pancerny Gwardii. W rejonie kościoła św. Michała i mostu na Bystrzycy dwa bataliony 58 Brygady Pancernej natrafiły na dobrze przygotowaną obronę niemiecką: dwa pociągi pancerne, niszczyciela czołgów Nashorn, baterię haubic, działa przeciwpancerne i dwie kompanie piechoty. Z powodu ciężkich strat Rosjanie wycofali się w rejon ul. Młyńskiej, gdzie przeczekali noc.


Również 23 lipca 1944 r. od północy miasto zaatakowały 60 Brygada Pancerna i 301 pułk artylerii samobieżnej. "W walkach w rejonie ratusza na ul. Lubartowskiej Sowieci stracili kilka dział samobieżnych Su-76, tzw. suczek. Zginał tu dowódca 301 pułku płk Mark Jonis. Również natarcie kolejnych czołgów T-34 zostało zatrzymane" – powiedział dr Tarkowski.


Na ul. Królewskiej doszło do pojedynku niemieckiego Nashorna z czołgami sowieckimi. Cztery maszyny, które przebiły się zostały zniszczone na pl. Katedralnym. Zapaliły się od nich trzy kamienice. Trafione czołgi wbiły się w ściany budynków.


24 lipca 58 Brygada sforsowała Bystrzycę brodem w rejonie dzisiejszej ul. Muzycznej i ul. Nadbystrzycką uderzyła w stronę centrum miasta. "Istnieje legenda, że przeprawę wskazało Sowietom dwóch żołnierzy AK" – dodał historyk.


Również 24 lipca z miasta wycofał się 3 i 16 Korpus Pancerny, które uderzyły z rejonu Kurowa na Dęblin i Puławy. Do Lublina wkroczyli piechurzy z 28 Korpusu Piechoty i wspomogli czołgistów z 8 Korpusu Pancernego Gwardii. Walki skoncentrowały się w Śródmieściu, w rejonie ul. Narutowicza i pl. Wolności, który stał się centralnym punktem obrony. Niemcy skutecznie bronili się też na pl. Litewskim, wówczas nazywanym Adolf Hitler Platz.


"Wszystkie kamienice przy placu zostały przystosowane do obrony okrężnej i zamienione w mini fortece. Niemcy mieli masę uzbrojenia i amunicji. Czołgi sowieckie traciły gąsienice na minach i były niszczone Pancerfaustami. Ogień 88-milimetrowych armat, którymi dysponowało siedem Nashornów rozrywał sowieckie czołgi" – podał historyk.


W obliczu nieuchronnego okrążenia dowodzący obroną gen. Hjamar Moser zadecydował o wyjściu resztek niemieckiego zgrupowania z miasta. Sześć Kampfgruppe (niem. grup bojowych) około godz. 2 rano usiłowało przebić się. "Tylko jednej udało się dotrzeć do Wilkołazu, gdzie natrafiła na pododdział niemieckiej 17 Dywizji Pancernej" - powiedział dr Tarkowski.


Walki o Lublin ustały nad ranem 25 lipca. "Lublin był wolny. Miasto było zrujnowane, na ulicach stały spalone czołgi, zginęło ok. 400 mieszkańców. Rosjanie podali w meldunkach, że wzięli 2,2 tys. jeńców. akowcy po bitwie doliczyli się 56 spalonych sowieckich czołgów na ulicach miasta. W rzeczywistości, straty wynosiły ponad 300 czołgów, tylko że Rosjanie na bieżąco je naprawiali i wysyłali do walki" – podsumował historyk.


Jego zdaniem, zniszczenia miasta mogły być większe, bo przed wycofaniem się Niemcy planowali wysadzenie 22 najważniejszych zakładów przemysłowych, w tym elektrowni miejskiej, gazowni, cukrowni i zakładów spirytusowych. "Pracownicy tych przedsiębiorstw i członkowie AK rozbroili materiały wybuchowe albo przerwali sznury detonacyjne i uchronili swoje zakłady przed wysadzeniem" – podał. Przypomniał też o kolejarzach, którzy rozmontowali tory, żeby uniemożliwić wywiezienie 11 lokomotyw w głąb III Rzeszy.


26 lipca do Lublina wkroczyła 1 Armia Wojska Polskiego i komuniści zorganizowali defiladę. Żołnierze przemaszerowali ul. Zamojską, Królewską i Krakowskim Przedmieściem.


Według historyka, większość mieszkańców cieszyła się z wejścia Rosjan, niechęć przyszła z czasem. "Rozdawanie kwiatów żołnierzom Armii Czerwonej i inne wyrazy entuzjazmu na ulicach były autentyczne. Lublin był wolny przez cztery dni od 25 do 28 lipca, kiedy żołnierze AK jeszcze oficjalnie, z opaskami i bronią paradowali po ulicach, patrolowali miasto. Po paru dniach rozpoczęły się masowe aresztowania. Ludzie zobaczyli, że to druga okupacja" – powiedział historyk.


W sierpniu 1944 r. NKWD osadziło na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku zdekonspirowanych żołnierzy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Nocą 23 sierpnia około 250 więźniów wywieziono do obozu Diagilewo pod Riazaniem, a następnie do gułagów w Susłongierze, Griazowcu, Czerepowcu i Skopinie w ZSRR.(PAP)


Autor: Piotr Nowak


pin/ aszw/


Kraj i świat

2024-07-25, godz. 18:30 Paryż/szermierka - biało-czerwoni poznali pierwszych rywali i turniejowe drabinki Polscy szermierze nie mieli szczęścia w losowaniu drabinek olimpijskich turniejów indywidualnych i w większości trafili na czołowych zawodników globu. Jako… » więcej 2024-07-25, godz. 18:20 Filiks: decyzję o przeprowadzeniu wyborów w trybie korespondencyjnym podjął Kaczyński (krótka5) W ocenie komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych decyzję o przeprowadzeniu w Polsce wyborów prezydenckich w 2020 r. w trybie korespondencyjnym podjął… » więcej 2024-07-25, godz. 18:20 Paryż - chorąży Zamojski: przygotowuję się do najważniejszego startu w życiu 'Przygotowuję się do najważniejszego startu w moim życiu' - powiedział Przemysław Zamojski, chorąży polskiej reprezentacji olimpijskiej, gracz koszykówki… » więcej 2024-07-25, godz. 18:20 KE wszczęła procedurę naruszenia prawa UE wobec Polski w sprawie systemu handlu emisjami Komisja Europejska wszczęła procedurę naruszenia przepisów UE wobec 26 państw członkowskich, w tym Polski, w związku z brakiem pełnego wdrożenia do prawa… » więcej 2024-07-25, godz. 18:20 Paryż - Włodarczyk i Zamojski poniosą polską flagę (wideo) Trzykrotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotem Anita Włodarczyk oraz koszykarz 3x3 Przemysław Zamojski będą pełnić funkcję chorążych polskiej ekipy… » więcej 2024-07-25, godz. 18:10 Kłopotek: Kamiński i Sasin wprowadzili PWPW i Pocztę Polską w błąd (krótka3) B. Szef MSWiA Mariusz Kamiński jak i b. szef MAP Jacek Sasin wprowadzili podległe im instytucje w błąd, utrzymywali Pocztę Polską i PWPW w przeświadczeniu… » więcej 2024-07-25, godz. 18:10 Paryż - historyczna, ale tajemnicza ceremonia otwarcia na wodzie i... w wodzie O godz. 19.30 w piątek w centrum Paryża rozpocznie się historyczna ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich - pierwsza nie na stadionie, a... na rzece. Organizatorzy… » więcej 2024-07-25, godz. 18:10 Sejm/ Filiks: ostatnie posiedzenie komisji śledczej na przełomie sierpnia i września (krótka4) Przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych Magdalena Filiks (KO) poinformowała, że ostatnie posiedzenie komisji, na którym planowane… » więcej 2024-07-25, godz. 18:10 Paryż - oni zapalali znicz (dokumentacja) Kilka powszechnie znanych nazwisk sportowców, m.in. fiński biegacz Paavo Nurmi czy amerykański pięściarz Muhammad Ali, znajduje się na liście osób zapalających… » więcej 2024-07-25, godz. 18:10 Śląskie/ Ponad 10 mln zł na wsparcie podnoszenia kompetencji w podregionach górniczych Do 10 tys. zł dofinasowania na studia podyplomowe i do 5 tys. zł na szkolenia będą mogły otrzymać osoby z podregionów górniczych woj. śląskiego, chcące… » więcej
78910111213
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »