Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-24, 19:30 Autor: PAP

Ekstraklasa piłkarska - Podolski: nie można robić transferów "na wariata"

„Nie można brać pożyczek i robić transferów na wariata, tylko mądrze pracować na boisku i poza nim” - powiedział piłkarz Górnika Zabrze Lukas Podolski, doradzający nowemu zarządowi klubu. Przyznał, że na to, by zespół walczył o mistrzostwo, potrzeba czasu.

Mistrz świata z 2014 roku rozpoczął czwarty sezon gry w zabrzańskiej drużynie. Od początku swojego pobytu w Zabrzu pomaga klubowi, któremu kibicował od dzieciństwa, w kwestiach także pozasportowych.


„Garnitur to nie mój styl, ważne jest co robisz i jak pracujesz. Cieszę się, że po raz pierwszy od kiedy tu jestem, ktoś mi podziękował za pomoc w pozyskaniu sponsora. Planowałem, że to będzie mój ostatni sezon, ale jak będę miał dalej ochotę grać, to pod koniec maja pomyślę. Pomagam poza boiskiem i to na wysokim poziomie, tak będzie dalej. Każdy zna moje podejście do Górnika, urodziłem się niedaleko stąd. Mamy stworzoną fajną ekipę i wszystko idzie w dobrym kierunku” - dodał 130-krotny reprezentant Niemiec.


Zauważył, że jego przyjście do Górnika na pewno zwiększyło rozpoznawalność klubu za granicą. Do Zabrza regularnie przyjeżdżają ekipy poważnych zagranicznych mediów, by przeprowadzić z nim wywiady. Podczas środowego spotkania z lokalnymi dziennikarzami też na „Poldiego” w jego stadionowej loży czekali wysłannicy jednej z niemieckich telewizji.


„Trzeba jechać na maksa, aby coś wielkiego osiągnąć. Pracując tylko od 9-tej do 16-tej tego się nie zrobi. Mamy sprzedane wszystkie loże, czekamy na skończenie czwartej trybuny (wiosna 2025), już mnie sponsorzy o nią pytają” – powiedział.


Podkreślił, że sympatycy Górnika muszą zachować chłodne głowy.


„Musimy uspokoić kibiców, żeby nie myśleli, że będziemy grać o mistrzostwo Polski. To jeszcze potrwa, są długi, trzeba je spłacić. Super, że udało się dokonać transferów. Bo bez nich nie wiadomo, gdzie byłby Górnik. Nie ma co marudzić, jak to jest w polskiej mentalności. Nie wiadomo, czy przyjdzie inwestor, ale klub musi stać na własnych nogach. A nikt nie chce znów takiej sytuacji, że nie wyjdziemy na trening, bo nie ma wypłaty (tak się zdarzyło w lutym)” – stwierdził.


Podolski komplementował współpracę z nowym zarządem klubu.


„Przedtem brakowało komunikacji, byliśmy okłamywani, że wypłata będzie w środę czy czwartek. Żartowaliśmy z tego w szatni. Czasem poślizg może się zdarzyć, bo ktoś nie zapłacił. Ale trzeba o problemie szczerze powiedzieć” – ocenił.


Drużyna prowadzona przez trenera Jana Urbana na inaugurację sezonu przegrała z Lechem w Poznaniu 0:2.


„Nasza gra się ułoży, będzie wyglądała lepiej, przy innym mentalu nie musieliśmy przegrać. Widać, że przed nami dużo pracy. Wielu myślało, że po letnich sparingach będzie gra o tytuł, o puchary, czasem dobrze jest dostać w ryj, żeby się obudzić, żeby każdy wiedział, o co chodzi. Byliśmy jacyś zaspani, wystraszeni” – stwierdził.


Jego zdaniem budowa zespołu musi być przemyślana.


„Nie można brać pożyczek i robić transferów na wariata, tylko mądrze pracować na boisku i poza nim, budować fajną drużynę, szukać kolejnych graczy takich, jak Lawrence Ennali (sprzedany przed sezonem do amerykańskiego Houston Dynamo). Trzeba zapełnić widownię, przyciągnąć ludzi, żeby rodziny nie przychodziły na stadion 20 minut przed meczem, tylko godzinę czy dwie. Nowi zawodnicy mają potencjał, ale zależy, co pokażą na boisku” - wyliczył.


Jego zdaniem pracownicy klubu muszą dawać z siebie wszystko.


„Kiedy podpisujesz kontrakt z Górnikiem, to wiesz co masz. Jeśli komuś się nie podoba, to są inne zajęcia, możliwości. W moich niemieckich firmach pracuje 300 osób i wiem, jak to funkcjonuje, też im to mówię” – podsumował.


Głównym akcjonariuszem Górnika jest samorząd miasta. Radni poprzedniej kadencji zadecydowali o rozpoczęciu procedury sprzedaży większościowego pakietu, która ciągle trwa.


Klub nie ma prezesa od grudnia 2023, kiedy rezygnację złożył Adam Matysek. Od tego momentu zarząd tworzyli Tomasz Masoń i Małgorzata Miller-Gogolińska, odwołani w maju. Ich miejsce zajął Bartłomiej Gabryś, a w miniony poniedziałek dołączył do niego Michał Siara, pracujący ostatnio w Rakowie Częstochowa.



„Z wszystkimi elementami, mogącymi stanowić zagrożenie w wymiarze finansowym, z którymi można było sobie poradzić, poradziliśmy sobie. Mamy nowy układ z ZUS, spłaciliśmy dużą pożyczkę, podpisaliśmy porozumienia z PZPN i Śl.ZPN, dotyczące rozłożenia zobowiązań na raty. Trzeba generować nowe przychody. Utrzymaliśmy sponsora Węglokoks, pozyskaliśmy - przy wsparciu naszego ambasadora Podolskiego - dwóch nowych. To duże kwoty w budżecie klubu. Trzymamy koszty na wodzy, ale jesteśmy w stanie podnieść przychody” – poinformował Gabryś.


Podkreślił, że klub musi realizować zobowiązania, utrzymać płynność finansową. Opowiedział się, jako ekonomista, za jego mądrą prywatyzacją, ale podkreślił, iż decyzja należy do właściciela.


„Istotne są dwie rzeczy - cięcie kosztów i zarabianie pieniędzy na każdym polu. Wkrótce będziemy mieli do zapełnienia czwartą trybunę (w sumie będzie ok. 32 tys. miejsc na stadionie). Pomysły są. Mamy świadomość, że aby wyjąć, trzeba najpierw włożyć pieniądze. Natomiast są możliwości do negocjacji z firmami, które z nami współpracują, by koszty obniżyć” – stwierdził Siara.


Nie chciał porównywać prywatnego Rakowa, w którym był przez ostatnie trzy lata dyrektorem zarządzającym, z samorządowym Górnikiem.


„Na to jest jeszcze za wcześnie. Górnik to 14-krotny mistrz Polski. Tu mogą się dziać rzeczy wielkie i mam nadzieję, że będą” – ocenił.


Autor: Piotr Girczys (PAP)


gir/ af/


Kraj i świat

2024-07-26, godz. 07:30 Ultratriathlonistka Pyszka-Bazan: każdy Ironman to osobista podróż W piątek rano w niemieckim Lensahn rozpoczęła się rywalizacja w ultratriathlonie, a jedną z uczestniczek zmagań na dystansie potrójnego Ironmana jest Alicja… » więcej 2024-07-26, godz. 07:20 Znany ukraiński dysydent: nienawiść czyni cię podobnym do tego, z kim walczysz „Le Figaro” nazywa go „ukraińskim Vaclavem Havlem”, a „Le Monde” jednym z najważniejszych intelektualistów Ukrainy. Działacz na rzecz praw człowieka… » więcej 2024-07-26, godz. 07:10 "Rz": Kontrola NIK - Black Hawki jak Pegasus NIK znów krytykuje zakup supernowoczesnych śmigłowców Black Hawk dla policji; zdaniem kontrolerów wypłata kolejnej transzy zaliczki była nierzetelna - podaje… » więcej 2024-07-26, godz. 07:10 Paryż - kluczowe momenty i nazwiska: Biles, Duplantis, Nadal, Świątek, Włodarczyk i siatkówka Każde igrzyska mają kluczowe momenty, które przechodzą do historii, ale i superbohaterów, których podziwiają miliony, a wspominają pokolenia. W Paryżu… » więcej 2024-07-26, godz. 07:10 Eugeniusz "Siczka" Olejarczyk: nie wybieram się na emeryturę, zamierzam grać jeszcze długo (wywiad) 'Nie wybieram się na emeryturę, zamierzam jeszcze grać długo - powiedział PAP Eugeniusz 'Siczka' Olejarczyk, współzałożyciel i frontman istniejącego… » więcej 2024-07-26, godz. 07:10 Pedro Pascal opublikował pierwsze zdjęcie nowej Fantastycznej Czwórki Gwiazdor serialu „The Last of Us” oraz czekającego na premierę „Gladiatora 2”, Pedro Pascal, opublikował na Instagramie pierwsze wspólne zdjęcie całej… » więcej 2024-07-26, godz. 07:00 "Rzeczpospolita": Szkoły muszą zmieścić 80 tys. dzieci z Ukrainy Szkoły muszą zmieścić 80 tys. dzieci z Ukrainy; rząd zwiększa do 29 limit dzieci w klasie, ale miejsc i tak zabraknie - informuje w piątek 'Rzeczpospol… » więcej 2024-07-26, godz. 07:00 "Wredne liściki" z Olivią Colman i Jessie Buckley – pełna brytyjskiego humoru opowieść o dwóch żywiołach Małe angielskie miasteczko, Olivia Colman jako bogobojna, nobliwa pani otrzymująca obsceniczne, anonimowe wiadomości i Jessie Buckley w roli zbuntowanej Irlandki… » więcej 2024-07-26, godz. 06:50 Francja/ W metrze paryskim ruszyła kampania reklamująca polskie miasta W paryskim metrze trwa kampania wizerunkowa Polski przygotowana przez Polską Organizację Turystyczną. Plakaty z hasłem 'następny przystanek - Polska' zachęcają… » więcej 2024-07-26, godz. 06:50 "GW": Szantaż Ziobry W maju 2018 r. pomiędzy MS a resortem finansów doszło do sporu o pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, MF nie chciało się zgodzić na wydanie dodatkowych… » więcej
891011121314
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »