Radni proponują ustawienie na przystankach przy ulicy Patriotów wiat "stylizowanych na świdermajery". W odpowiedzi na ich propozycję miasto wyjaśniło, że w stolicy obowiązują trzy rodzaje wiat: typu konserwatorskiego, konkursowego oraz seryjnego.

"W związku z powyższym informuję, iż wiaty typu innego niż wskazano powyżej muszą posiadać aktualną akceptację organów dopuszczających je do stosowania na terenie Warszawy. Oznacza to, że zaproponowane przez panów wiaty ustawiane w Otwocku obecnie nie mogą być stosowane. Ewentualne dopuszczenie innego typu wiat wymagałoby dodatkowej analizy m.in. pod kątem funkcjonalności, kosztów oraz aspektów przestrzennych" - odpisał radnym w imieniu prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego sekretarz miasta Maciej Fijałkowski.

Odpowiedź nie spodobała się radnym, więc postanowili dopytać o przyczyny odmowy.

"Odpowiedź na moją interpelację dotyczącą kilku przystanków, które byłyby w stylu świdermajer na linii otwockiej, w szczególności przy ulicy Patriotów, jest całkowicie niesatysfakcjonująca. Ma ona w zasadzie charakter +nie, bo nie+. Natomiast nie było w niej szczegółów, jakie uchwały bądź też regulacje wewnętrzne ograniczają podjęcie działań dotyczących, tak na prawdę, kilku przystanków" - powiedział Potapowicz.

Zaznaczył, że rozumie, że są wewnętrzne procedury, które określają, jak mają wyglądać przystanki i że w tego typu sytuacjach musi się wypowiadać konserwator zabytków. "Natomiast nie zmienia to faktu, że tego typu przystanki funkcjonują w Otwocku, są dobrze przyjmowane, tworzą pewien charakter tamtego miasta, który jednocześnie można by było odtworzyć w Warszawie, szczególnie w dzielnicy Wawer, która na kilku osiedlach np. Anin, Międzylesie czy Radość jest słynna ze świdermajerów" - dodał.

"Zaproponowane przeze mnie przystanki mogłyby być elementem dodatkowego uatrakcyjnienia naszego miasta i stworzenia warunków, w których mieszkańcy mogą korzystać z małej infrastruktury, która z jednej strony przypomina tradycję i historię Wawra, a z drugiej jest też elementem użyteczności publicznej" - podkreślił.

Drewniane wiaty przystankowe stylizowane na świdermajery zaczęto ustawiać w Otwocku od 2021 roku. Koszt jednej to 25 tys. zł. W 2020 roku stolica za siedem oświetlonych za pomocą paneli fotowoltaicznych wiat zapłaciła 225 tys. zł (ok. 32 tys za jedną).

Świdermajery to drewniane domy budowane na tzw. linii otwockiej. Przed wojną w wielu z nich były pensjonaty dla osób walczących z chorobami płuc. Budynki te charakteryzują się bogatą ornamentyką wokół okien i werandami, na których odpoczywali kuracjusze.

Styl ten wymyślił włoski rysownik Michał Elwiro Andriolli, który na zakupionej przez siebie posiadłości obejmującej około 200 ha nad Świdrem wybudował oprócz swojej willi jeszcze kilkanaście domów pod wynajem właśnie w tym stylu. Prześmiewczą nazwę tej drewnianej architektury, która się powszechnie przyjęła, wymyślił natomiast Konstanty Ildefons Gałczyński, łącząc ze sobą nazwę rzeki Świder i stylu w sztuce - biedermeier.(PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

mas/ mark/