Prawniczki o potrzebie większej transparentności procesu wyłaniania kandydatów na sędziów ETPCz
We wtorek w Senacie odbywa się wysłuchanie kandydatów na urząd sędziego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka: Anny Adamskiej-Gallant, Małgorzaty Wąsek-Wiaderek oraz Adama Wiśniewskiego.
O procedurze wyboru sędziego ETPCz, a także roli tego organu w przywracaniu praworządności w Polsce mówiły we wtorek przedstawicielki inicjatywy Wolne Sądy.
Mec. Sylwia Gregorczyk-Abram jest pewna, że po wielu latach uda się wybrać polskiego sędziego ETPCz. "To są świetni kandydaci, bardzo dobrze wypadli podczas wysłuchań, które obserwowały organizacje pozarządowe" - oświadczyła.
Rozmowy kwalifikacyjne i przebieg postępowania w sprawie wyłonienia kandydatów i kandydatek obserwowała m.in. z ramienia Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie aplikantka adwokacka Antonina Dębska.
Zwracała uwagę, że proces wyłaniania kandydatów nie jest wystarczająco transparentny. Jak mówiła, rozmowy z osobami ubiegającymi się o to, by zostać polskim kandydatem na sędziego ETPCz odbywały się za zamkniętymi drzwiami, ponadto, nie wszystkie osoby zdecydowały się na ujawnienie swoich nazwisk (zrobiło to 17 z 27 osób). Dodała, że wtorkowe wysłuchanie w Senacie jest pierwszą okazją, by społeczeństwo mogło zapoznać się z kandydatami.
Jej zdaniem procedura wyboru kandydatów powinna być uregulowana ustawowo, a nie - jak obecnie - na poziomie zarządzenia.
Z tym postulatem zgodziła się mec. Katarzyna Wiśniewska. W jej ocenie w takiej ustawie powinna zostać zapewniona większa transparentność procesu wyłaniania kandydatów, m.in. w zakresie ujawniania ich tożsamości. Ponadto, jak mówiła, ustawa powinna określić skład organu, który wybiera kandydatów oraz regulować, jakie pytania powinny być zadawane kandydatom.
ETPCz jest organem Rady Europy. Kadencja obecnego polskiego sędziego ETPCz, prof. dr. hab. Krzysztofa Wojtyczka, zakończyła się 31 października 2021 r. Pełni on jednak swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego sędziego. Trzy listy kandydatów, przedstawione dotychczas przez Polskę zostały odrzucone przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (9 kwietnia 2021 r., 24 stycznia 2022 r. i 27 stycznia 2023 r.). Pierwsza lista została odrzucona z powołaniem się na niezgodność krajowej procedury wyłonienia kandydatów ze standardami wymaganymi przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy. Dwie pozostałe listy zostały odrzucone, ponieważ "nie wszyscy kandydaci spełniają wymogi wyboru na stanowisko sędziego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazane w art. 21 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności".
Wolne Sądy przypominają, że ETPCz wydał w ostatnich latach szereg wyroków dotyczących niezależności sądownictwa i niezawisłości sędziowskiej w Polsce. W swoich orzeczeniach Trybunał zajmował się: statusem Krajowej Rady Sądownictwa, modelem odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, legalnością (byłej) Izby Dyscyplinarnej oraz Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, funkcjonowaniem sędziów powołanych z udziałem nowej KRS, czy tzw. sędziami-dublerami w Trybunale Konstytucyjnym.
Mec. Katarzyna Wiśniewska wskazuje, że ETPCz z jednej strony obliguje państwo do wykonania tych wyroków na poziomie indywidualnym, czyli wypłacając skarżącym zadośćuczynienia, zaś z drugiej strony zobowiązuje państwo do wprowadzenia środków generalnych, które spowodują, że w przyszłości do takiego naruszenia nie dojdzie. Wyeliminowanie źródeł naruszeń wymaga jednak wprowadzenia zmian legislacyjnych. "Wyrok w Strasburgu to nie koniec, ale początek drogi" - dodała.
Również mec. Gregorczyk-Abram mówiła, że w sprawie zmian w polskim systemie sądownictwa wciąż "jesteśmy na drodze i jest to bardzo daleka droga". Jak podkreśliła, najważniejszy do wykonania jest wyrok dotyczący Krajowej Rady Sądownictwa, ponieważ jest ona kluczowym elementem funkcjonowania polskiego wymiaru sprawiedliwości.
"ETPCz w wyroku Wałęsa przeciwko Polsce - kluczowym wyroku - dał czas Polsce do 23 listopada, aby uporządkować część rzeczy dotyczących wymiaru sprawiedliwości m.in. dotyczące KRS, czy skargi nadzwyczajnej. Jak już widzimy, może to napotkać na bardzo poważne trudności z uwagi na postawę pana prezydenta, który nie chce uczestniczyć w tym procesie legislacyjnym, który proponuje mu rząd i parlament" - mówiła.
Jak zauważyła, prezydent już zapowiedział, że nie podpisze nowelizacji ustawy o KRS. "Sytuacji z KRS na ten moment nie da się odwrócić i w tym zakresie tego wyroku szybko wykonać" - wskazywała. Mec. Gregorczyk-Abram podkreśliła jednak, że za niewykonanie wytycznych ETPCz nie grozi żadna sankcja.
Wybór sędziego spośród trzech kandydatów przedstawionych przez Polskę jest zaplanowany w trakcie sesji plenarnej ZPRE, zaplanowanej na przełomie września i października br.(PAP)
reb/ itm/