Węgry/ MSZ: Borrell ignoruje stanowisko większości w sprawie spotkania szefów dyplomacji
Jest nam wszystko jedno, gdzie odbędzie się nieformalne spotkanie szefów MSZ – przekazał jednocześnie resort, cytowany w poniedziałek wieczorem przez portal Index.
Borrell poinformował, że z powodu stanowiska Węgier w sprawie Ukrainy postanowił zwołać kolejne spotkanie ministrów spraw zagranicznych krajów UE w Brukseli, a nie w Budapeszcie.
Jak przekazał rzecznik MSZ Mate Paczolay, 13 krajów opowiedziało się za zorganizowaniem spotkania w węgierskiej stolicy, podczas gdy pięć państw było temu przeciwne, a osiem, podobnie jak Węgry, zajęło stanowisko neutralne.
„Zdania były podzielone. Część państw była skłonna pojechać do Budapesztu, inne nie” – przyznał podczas konferencji Borrell i zaznaczył, że decyzja dotycząca tego, gdzie i kiedy są zwoływane zarówno formalne, jak i nieformalne posiedzenia Rady, jest jego kompetencją.
„Uznałem, że skoro 25 państw członkowskich sprzeciwiło się działaniom Węgier i ich stanowisku wobec Ukrainy, to należy wysłać silny sygnał, nawet jeśli symboliczny, że takie działania pociągają za sobą konsekwencje” – powiedział szef unijnej dyplomacji.
Według resortu spraw zagranicznych Węgier, Borrell zignorował opinię większości, podejmując decyzję o niezorganizowaniu spotkania w Budapeszcie.
Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski powiedział w poniedziałek w Brukseli, że zaproponował zwołanie nieformalnego posiedzenia unijnych ministrów spraw zagranicznych pod koniec sierpnia w Ukrainie, np. we Lwowie, ale Węgry zablokowały ten pomysł.
Z początkiem lipca Węgry objęły rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE. Dzień po objęciu prezydencji premier Węgier Viktor Orban rozpoczął samozwańczą „misję pokojową”, w ramach której udał się m.in. do Moskwy, co zostało ostro skrytykowane przez zachodnich sojuszników Węgier.
Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ ap/