Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-07, 07:50 Autor: PAP

50 lat temu polscy kibice śpiewali "tam Lubański gra, nerwy swoje zwiąż na supeł, obok Deynę ma"

7 lipca 1974 reprezentacja Polski zajęła III. miejsce w MŚ w Piłce Nożnej. Polscy wykonawcy nagrali wiele mundialowych utworów, "Cieszyłem się, że piosenka będzie zagrzewać naszych do walki" - powiedział PAP wykonawca "A ty się bracie nie denerwuj" Andrzej Dąbrowski.

"Piłkarski mecz na stadionie Wembley w Londynie rozgrywany w ramach eliminacji do X. Mistrzostw Świata, które odbyły się w 1974 r. w RFN bez wątpienia jest najważniejszym i najsilniej obecnym wydarzeniem w historii polskiego sportu" - napisał w "Piłce nożnej w PRL" badacz performatywnych aspektów wydarzeń sportowych i krytyk teatralny dr Jakub Papuczys z Uniwersytetu Jagiellońskiego.


Mecz eliminacyjny mistrzostw świata 1974 pomiędzy reprezentacją Polski a reprezentacją Anglii odbył się 6 czerwca 1973 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Obejrzało go ok. 90 000 widzów. Po celnych strzałach Roberta Gadochy i Włodzimierza Lubańskiego "białoczerwoni" pokonali drużynę sir Alfreda Ernesta Ramseya, od lat 60. uznawaną za jedną z najlepszych na świecie.


"Naturalnie będziemy na Wembley bardzo starannie pilnowali własnej bramki, ale w żadnym przypadku nie możemy ograniczać się do obrony. Atak musi być naszą silną bronią" - deklarował Górski na łamach "Sportu" z 15 października 1973 r.


Dwa dni później, na londyńskim Wembley, podopieczni trenera Kazimierza Górskiego (1921-2006) stanęli naprzeciw Brytyjczykom. W 57. minucie Jan Domarski ulokował piłkę w bramce Petera Shiltona. Dokładnie sześć minut później, wykonawca rzutu karnego, Allan Clarke trafił w prawy górny róg bramki Jana Tomaszewskiego. Remis 1:1 okazał się jednak przełomowym sukcesem i otworzył Polakom drogę na MŚ w 1974 r. w RFN.


"Futbol w tamtym okresie miał stać się w pewnym stopniu mechanizmem powierzchownie leczącym nasze kompleksy, afirmatywnym mitem mającym w bardzo prosty sposób pokazać, że jesteśmy od innych lepsi i bardziej wyjątkowi" - pisał dr Papuczys w 2016 r. "Mimo wyeliminowania Anglików i wyjścia z bardzo trudnej grupy eliminacyjnej nastroje społeczeństwa związane z występem naszej kadry na mistrzowstwach były wciąż (...)sceptyczne i przesiąknięte przeświadczeniem przyszłej porażki. Oczywiście sceptycyzm można uzasadniać naturą kibica piłkarskiego, jego skłonnością do czarnowidztwa. W tym przypadku chodziło jednak o głębokie struktury poczucia narodowej wartości (...) pewnych rzeczy jako zbiorowość nie byliśmy w stanie włączyć do naszych powszechnych wyobrażeń" - oceniał.


"Trener Górski niczego nie obiecuje. Ale obietnicy dotrzyma. Jasno wynika to z piosenki. Z formy, jaką prezentują nasi piłkarze, wynika, że do finału powinni dojść...śpiewająco! Słowa napisał Krzysztof Logan Tomaszewski, muzykę - Andrzej Leleń i Andrzej Dąbrowski" - słyszymy w komentarzu Polskiej Kroniki Filmowej z 9 marca 1974 r. Operator PKF zarejestrował sesję nagraniową piosenki "A ty się bracie nie denerwuj" w studiu Polskiego Radia. Wykonał ją Andrzej Dąbrowski oraz piłkarze kadry narodowej z trenerem Górskim.


"Już mistrzostwa świata blisko, będzie wielka gra. Ludzie mówią, ludzie wierzą – Polska szansę ma. Na boiskach nasi chłopcy bronią się jak lwy. Długi przerzut, szybka centra, oni albo my" - śpiewał Dąbrowski.


"A ty się bracie nie denerwuj, tam Lubański gra, nerwy swoje zwiąż na supeł, obok Deynę ma. A ty się bracie nie denerwuj, damy pokaz gry. Tylko dłonie ściśnij mocno sprawdzą nam się sny. A ty się bracie nie denerwuj, nie żałuj gardła dziś, wielki finał, złotą Nike wygra lepszy z nich" - słyszymy w kolejnej zwrotce


"Budynek Polskiego Radia. Na dole, w studiu kręcili się piłkarze. Był Janek Tomaszewski, Kazimierz Deyna, Adam Musiał, trener Kazimierz Górski. Podszedłem do nich z moim tekstem i zaproponowałem, by zaśpiewali kontrrefren, a oni się zgodzili" - wspominał w 2015 r. na antenie Polskiego Radia autor tekstu, Krzysztof Logan-Tomaszewski.


"Panował sympatyczny, radosny nastrój, jak to przed mistrzostwami. Wszyscy wierzyliśmy, że osiągniemy sukces. Cieszyłem się, że taka piosenka powstaje i będzie zagrzewać naszych piłkarzy do walki" - powiedział PAP Andrzej Dąbrowski. "Tekst Krzysztofa uważam za świetny. Pomimo upływu 50 lat nie zestarzał się i pozostał aktualny. Muzyka też się obroniła" - ocenił.


Piosenkę nagrano w kilku wersjach i wielokrotnie emitowano zarówno w PR i podczas mistrzostw, w telewizji. W drugiej wersji ze "zaktualizowanym" podczas Mundialu tekstem, Dąbrowski śpiewał już: "A ty się bracie nie denerwuj, szybko mija czas, na mistrzostwach w Argentynie znów będziemy grać (...) Zwycięstw było sześć, choć przegrali z mistrzem świata, królem strzelców - Grześ. Wynik poszedł w świata, cała Polska śpiewa, śpiewa im sto lat" (Lato - przyp. PAP).


Polskie Nagrania - Muza nagrała tzw. "czwórkę" - płytę zawierającą cztery utwory związane tematycznie z MŚ. Na stronie A, prócz "A ty się bracie nie denerwuj", był utwór w wykonaniu popularnego aktora Józefa Nowaka "Złota drużyna", na stronie B Czesław Bogdański śpiewał "Lubański, gazu", a Jerzy Dukaj - "Deyna, gola".


Mundialową piosenkę "Futbol, futbol" nagrała Maryla Rodowicz. "Przeżyjmy to jeszcze raz. Gdy piłka w grze wyjdzie na strzał, śledzi jej lot cały świat. Piłka jest okrągła jak ziemski glob, na świecie tym są takie dni gdy niebo drży bo padł gol" - śpiewała.


Utwór "Po zielonej trawie piłka goni" ze słowami Ludwika Jerzego Kerna nagrała także zapomniana dziś grupa NoToCo. "Albo będzie dobrze albo będzie źle. Piłka jest okrągła a bramki są dwie" - nucili kibice.


10. Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w RFN rozpoczęły się 13 czerwca i trwały 7 lipca 1974 r. 15 czerwca Polska wygrała z Argentyną 3:2, a cztery dni później pokonała Haiti 7:0.


"Nie należę od grona zagorzałych kibiców piłki nożnej, wtedy jednak, jak chyba wszyscy w Polsce, z wielkim zainteresowaniem oglądałem mecze naszej jedenastki. To był wielki entuzjazm! Jednak wtedy nasi byli ukierunkowani na atak, a teraz jest inaczej" - wspominał Andrzej Dąbrowski.


21 czerwca w Stuttgarcie "białoczerwoni" pokonali Włochy (2:1). Pięć dni później podczas meczu na Neckarstadion w Stuttgarcie Grzegorz Lato zdobył bramkę zwycięstwa w meczu z jedenastką Szwecji.


Harmonogram i przebieg meczów wpłynął na przebieg innych wydarzeń w kraju. Podczas meczów z udziałem Polaków ulice pustoszały. Ze względu na mecz ze Szwedami z opóźnieniem rozpoczął się XII Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu.


3 lipca 1974 r. "Orły Górskiego" przegrały z reprezentacją gospodarzy. Zwycięską bramkę w 76 minucie zdobył Gerd Müller. Ci, którzy oglądali spotkanie do dziś pamiętają ulewę, która zamieniła murawę Waldstadion w Frankfurcie w bajoro i mówią o "meczu na wodzie". 6 lipca na stadionie olimpijskim w Monachium Polacy pokonali Brazylię 1:0. Zwycięską bramkę zdobył kapitan polskiej reprezentacji, Grzegorz Lato. Został on królem strzelców Mundialu (siedem bramek). W rankingu strzelców wysoką pozycję zajął także Andrzej Szarmach (pięć bramek). 7 lipca 1974 r. po meczu Holandia-RFN (1:2) było już pewne, że polska reprezentacja - "Orły Górskiego" zdobyła trzecie miejsce, tuż za Holandią i gospodarzami.


"Przez trzy tygodnie cały naród, od osesków do zramolałych dziadków, ślęczał przy telewizorach. Każdy zwycięski mecz podwajał sytość samopoczucia polskiego. W końcu nawet stare wiedźmy, których jedynym sportem była dotychczas jazda na miotle, te wyalienowane babska, zaczęły domagać się dla naszej reprezentacji złotego medalu. Skończyło się jednak tylko na srebrnym i trzecim miejscu, ale jak to u nas zwykle - pocieszano się moralnym zwycięstwem. Bo też, jak to u nas, zdarzyły się przeciwności losu, do których nawykliśmy. (...) A więc zwycięstwo absolutne, ale jakby nie do końca. A więc zwycięstwo fizyczne, ale jakby bardziej duchowe. Więc jakby wszystko jak zwykle po polsku" - pisał Tadeusz Konwicki w "Kalendarzu i klepsydrze".


"Orły Górskiego" zostały entuzjastycznie powitane na lotnisku Okęcie. Dr Jakub Papuczys wspomina o euforii, jaka towarzyszyła piłkarzom po powrocie do kraju. „Gratuluję wam tego wspaniałego zwycięstwa, a nam wszystkim tych pięknych widowisk, które mieliśmy okazję oglądać. Byliście na ustach wszystkich Polaków i tych 34 milionów żyjących na tej ziemi i tych kilkunastu milionów Polaków żyjących poza granicami kraju" - mówił I sekretarz PZPR Edward Gierek podczas spotkania z reprezentacją i trenerem. Historycy podkreślają, że lato 1974 obfitowało w wydarzenia wykorzystywane w tzw. propagandzie sukcesu gierkowskiej dekady. Obok budowy Huty Katowice, oddania do użytku Trasy Łazienkowskiej i odbudowanego z wojennych zniszczeń Zamku Królewskiego, należało do nich zdobycie trzeciego miejsca na MŚ.


Choć, jak uważa prof. Jerzy Eisler, propagandowy slogan "Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej", nie został przez Gierka zrealizowany, wspomniane wydarzenia sprawiły, że znaczna część społeczeństwa PRL latem 1974, jak nigdy wcześniej i nigdy już później była skłonna w to hasło uwierzyć.


"Gierek (...)robi to wszystko, żeby przekonać i zjednać ludzi" - pisał w "Dziennikach" sceptyczny wobec komunizmu Stefan Kisielewski. "Bałem się, że Gierek kupił sobie Polaków" - oceniał w "Wierze i winie. Do i od komunizmu" ówczesny działacz opozycji Jacek Kuroń, podkreślając, że właśnie rok 1974 stanowił apogeum sukcesów PRL i gierkowskiej ekipy.


Niewątpliwy i niezależny od politycznych uwarunkowań sukces polskich piłkarzy miał swoje odbicie w kulturze jeszcze długo po wydarzeniu. W 1975 r. Janusz Kidawa zrealizował 72-minutowy film dokumentalny "Polska gola!". Prócz ujęć z konferencji, meczów i innych wydarzeń z udziałem piłkarzy, o piłce i polskich nadziejach wypowiadali się aktorzy scen polskich, całość komentował - Jacek Fedorowicz.


"Nareszcie mamy drużynę, która nie jest drużyną jednego dnia i jednego meczu. Najpierw trzeba umieć grać, a potem można mówić o szczęściu" - mówił Kazimierz Rudzki. „Jestem zaskoczony, a nawet wstrząśnięty postawą drużyny, nie dlatego, że gra doskonale, tylko, że po raz pierwszy gra w sposób, który nie towarzyszył dotąd naszym występom, nie tylko piłkarskim. Mianowicie jest to drużyna inteligentna, bardzo rozumna" - oceniał Gustaw Holoubek.


Rok po MŚ w RFN, Wydawnictwo Sport i Turystyka wydało w nakładzie ponad 200 tys. egz. komiks obrazujący sukces polskiej drużyny - "Od Walii do Brazylii". Przedstawia on drogę polskiej jedenastki od meczów eliminacji w 1973 r. do zwycięstwa z Brazylią. Bohaterami są Grzegorz Lato, Kazimierz Deyna, Robert Gadocha, Jan Tomaszewski oraz Kazimierz Górski. Autorem rysunków był późniejszy twórca legendarnego "Thorgala", Grzegorz Rosiński. (PAP)


autor: Maciej Replewicz


mr/ aszw/


Kraj i świat

2024-07-08, godz. 13:10 Ekspert: Chiny rozmyślnie potraktowały Orbana jako reprezentanta całej UE Chiny rozmyślnie potraktowały poniedziałkową wizytę w Pekinie premiera Węgier Viktora Orbana tak, jak gdyby był on reprezentantem całej Unii Europejskiej… » więcej 2024-07-08, godz. 13:00 Prognoza pogody na 8 i 9 lipca Jak informuje IMGW drugi stopień ostrzeżeń przed burzami obejmuje powiaty podgórskie, woj. małopolskie i Podkarpacie. Pierwszy stopień ostrzeżeń przed… » więcej 2024-07-08, godz. 13:00 Mastalerek: Szatkowski nie poleci z prezydentem do USA (aktl.) Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek poinformował, że dotychczasowy ambasador RP przy NATO Tomasz Szatkowski nie poleci z prezydentem Andrzejem Dudą na… » więcej 2024-07-08, godz. 13:00 Lubskie/ Koniec utrudnień po kolizji na dk 92 w Świebodzinie Po kolizji została odblokowana dk 92 w Świebodzinie. Winną kolizji jest 21-letni kierująca volkswagenem, która została ukarana mandatem. » więcej 2024-07-08, godz. 12:50 Szczyt NATO/ Nowy szef Sojuszu Mark Rutte słynie z dobrych kontaktów z Trumpem i Bidenem (sylwetka) Nowy sekretarz generalny NATO Mark Rutte to najdłużej urzędujący premier Holandii; ma reputację 'teflonowego', bo mimo licznych afer w holenderskiej polityce… » więcej 2024-07-08, godz. 12:50 W. Brytania/ Resort obrony: wojna prowadzi do postępującej izolacji rosyjskiej nauki Od początku napaści na Ukrainę rosyjskie władze zacieśniają kontrolę nad uniwersytetami i ma miejsce postępująca izolacja rosyjskich instytucji naukowych… » więcej 2024-07-08, godz. 12:40 Szczyt NATO/ Jens Stoltenberg po odejściu ze stanowiska szefa Sojuszu nie wyklucza napisania książki (sylwetka) Jens Stoltenberg po 10 latach jesienią zakończy kilkukrotnie przedłużaną misję na stanowisku sekretarza generalnego NATO. Były dwukrotny premier Norwegii… » więcej 2024-07-08, godz. 12:40 Lord Vader i Elvis Presley gwiazdami teledysku Radka Bieleckiego z kabaretu Neo-Nówka Związany z wrocławskim kabaretem Neo-Nówka aktor Radek Bielecki opublikował teledysk do napisanej przez siebie piosenki - „Jest super”. W wideoklipie znajdą… » więcej 2024-07-08, godz. 12:40 Szczyt NATO/ Szwecja po raz pierwszy będzie uczestniczyć w szczycie Sojuszu Szwecja, która 7 marca 2024 roku przystąpiła do NATO, po raz pierwszy będzie uczestniczyć jako pełnoprawny członek Sojuszu Północnoatlantyckiego w rozpoczynającym… » więcej 2024-07-08, godz. 12:40 ME 2024 - wciąż w grze najwięcej piłkarzy Realu Madryt Real Madryt ma najwięcej - siedmiu - przedstawicieli w kadrach czterech drużyn, które pozostały w grze o tytuł mistrza Europy. Łącznie w kadrach półfinalistów… » więcej
14151617181920
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »