Rozmowy na temat składu nowego rządu rozpoczęły się dzień po wyborach, które w RPA odbyły się 29 maja. Długiemu procesowi tworzenia koalicji towarzyszyły negocjacje, targi, kłótnie o przecieki oraz skandal z rasistowskimi wypowiedziami jednego z posłów DA. Sojusz Demokratyczny, który w Zgromadzeniu Narodowym, niższej izbie parlamentu RPA, zajmuje 84 miejsca, żądał 12 ministerstw i stanowiska wiceprezydenta dla swego lidera Johana Steenhuisena. Ostatecznie otrzymał sześć ministerstw, w tym resort rolnictwa, którym zarządzać będzie Steenhuisen.

Prezentując nowy rząd, prezydent Ramaphosa stwierdził, że w obecnej formie jest on wydarzeniem bezprecedensowym w historii demokracji w kraju. Bezprecedensowy, ponieważ po raz pierwszy od trzydziestu lat współtworzą go biali politycy przeciwstawiający się niegdyś apartheidowi. Biali ludzie stanowią około 7 proc. 62-milionowej populacji kraju.

W opozycji pozostają: radykalna partia Bojownicy o Wolność Gospodarczą (EFF), Włócznia Narodu (MK) byłego prezydenta Jacoba Zumy i kilka małych partii lewicowych. Obie największe partie opozycyjne zajmują w Zgromadzeniu Narodowym niemal jedną czwartą miejsc.

Tadeusz Brzozowski (PAP)

tebe/ san/