Do przewożenia ludzi przez granicę miał być wykorzystywany samochód służbowy generała brygady odpowiedzialnego za tureckie działania w Syrii. Nie wiadomo, czy podczas przejeżdżania przez punkty kontrolne generał był wewnątrz pojazdu.

Za przemyt ludzi wojskowy miał dostawać tysiące dolarów - czytamy.

Źródła w ministerstwie obrony potwierdziły medialne doniesienia o jego zatrzymaniu. Nie sprecyzowano, kiedy ani gdzie został ujęty. Według mediów zatrzymano go w Ankarze.

W sprawie wszczęto śledztwo, a generał został zmuszony do przejścia na emeryturę. "Trwają administracyjne i sądowe działania" - przekazały źródła. Zapewniono, że każdy wojskowy, bez względu na rangę, będzie ścigany, jeśli złamie prawo.

Natalia Dziurdzińska (PAP)

ndz/ ap/