"Przypomniałam unijnym przywódcom, że Parlament Europejski popiera procedurę wyboru głównych kandydatów i oczywiście zaakceptujemy należycie przeprowadzony proces" - oświadczyła Metsola podczas konferencji prasowej na marginesie szczytu UE. Szefowa PE zwyczajowo spotyka się z przywódcami na początku ich obrad.

Metsola dodała, że ma nadzieję, iż już w czwartek wieczorem liderom UE uda się porozumieć co do nominacji na stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej. Jak zapowiedziała, osoba ta już w najbliższy wtorek zostanie zaproszona do europarlamentu na spotkanie z szefami frakcji, żeby przedyskutować program polityczny na najbliższą kadencję oraz spróbować znaleźć w izbie większość bezwzględną; kandydat na szefa KE potrzebuje 361 głosów w 720-osobowym PE.

"PE jest gotowy, żeby sprawnie przeprowadzić ten proces i bez zwłoki zatwierdzić osobę wybraną na szefa KE" - zapewniła Metsola.

Nie wiadomo jeszcze czy kandydat na to stanowisko zostanie oficjalnie zatwierdzony na sesji plenarnej PE, która rozpocznie się 16 lipca w Strasburgu. Jak wyjaśniła Metsola ostateczny program sesji zostanie ustalony dopiero 11 lipca, ale eurodeputowani najpierw skupią się na wyborze prezydium europarlamentu.

W poprzednich latach wybory do PE odbywały się wcześniej np. już w maju (tegoroczne przypadły na 6-9 czerwca), więc w lipcu udawało się zorganizować dwie sesje plenarne, na co tym razem nie było czasu. Jeśli decyzja dotycząca obsady kluczowego stanowiska w KE nie zapadnie podczas lipcowej sesji europarlamentu, zostanie ona przeniesiona na posiedzenie we wrześniu.

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)

jowi/ ap/