Mazur: MS musi posługiwać się narzędziami ustawowymi, które pozostały po poprzednikach
Wiceminister sprawiedliwości stwierdził, że MS "od samego początku podjęło działania zmierzające w stronę uzdrowienia sytuacji wymiaru sprawiedliwości".
"Ministerstwo Sprawiedliwości dokonując zmian personalnych musi posługiwać się narzędziami ustawowymi, które pozostały po poprzednikach - podobnie jak noża można używać do krojenia chleba, a można też po to, żeby komuś nim krzywdę zrobić. My używamy tych narzędzi w taki sposób, aby ich użycie było zgodne z rządami prawa " - powiedział Mazur.
Dodał, że te działania mają obecnie ograniczony charakter ze względu na blokowanie przez prezydenta Andrzeja Dudę "takich zmian w prawie, które by dotykały statusu sędziów nieprawidłowo powołanych".
Mazur powiedział, że "są wszczynane procedury odwołania prezesów sądów", jednak nie są to "czystki". Jak mówił, chodzi między innymi o odwołania prezesów sądów, którzy podpisali listy poparcia dla "nieprawidłowo ukształtowanej Krajowej Rady Sądownictwa" czy też skorzystali z procedury awansowej przed tą radą.
Wiceminister poinformował, że takich prezesów zostało odwołanych 60, a kolejnych 37 podało się do dymisji; w sumie wszczęto 109 procedur odwołania prezesów i wiceprezesów sądów, część z nich jest nadal w toku. "Następców odwołanych sędziów nie powołujemy arbitralnie" - zapewnił.
"Postanowiliśmy w tych przypadkach, które oceniamy jako uzasadnione wszczynać procedury odwoływania prezesów sądów przy użyciu tych narzędzi prawnych, którymi obecnie dysponujemy. Taka procedura jest dwuszczeblowa" - powiedział wiceszef MS.
Mazur wskazał, że drugi szczebel był realizowany z udziałem KRS. Podkreślił, że obecnie MS nie chce angażować w proces odwoływania sędziów KRS i realizuje procedurę wyłącznie na pierwszym etapie. (PAP)
Autorka: Malwina Tkacz
mwt/mok/