Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-25, 21:20 Autor: PAP

ME 2024 - polscy kibice wreszcie mogli cieszyć się po meczu, "honor" uratowany

Polscy kibice wreszcie mieli powody do radości po meczu mistrzostw Europy 2024. Remis z Francją w Dortmundzie 1:1, choć w grze tylko o "honor", sprawił, że po ostatnim gwizdku sędziego długo dziękowali piłkarzom. A ci po raz pierwszy mogli do nich podejść z podniesionymi głowami.

Polscy fani nie odwrócili się od drużyny Michała Probierza po dwóch porażkach, z Holandią 1:2 i z Austrią 1:3, oznaczających koniec szans na wyjście z grupy.


Od wczesnych godzin popołudniowych bardzo licznie zmierzali w upale - w cieniu było ok. 30 stopni - na stadion w Dortmundzie, dając jasno do zrozumienia, że na trybunach będą stanowić większość.


Faktycznie, przewaga kibiców w biało-czerwonych barwach na obiekcie BVB była zdecydowana. To o tyle ciekawe, że przecież Francuzi - w przeciwieństwie do piłkarzy Probierza - mieli o co grać (walczyli o pierwsze miejsce w grupie), a od granic Francji do Dortmundu jest blisko.


Pod kilkoma względami wypada jednak oddać fanom "Trójkolorowych" szacunek. Ich tradycja kibicowania polega na zabieraniu ze sobą na trybuny bardzo wielu flag w barwach narodowych. Kiedy machają nimi w jednym czasie, efekt jest znakomity. Dlatego sektory ich fanów, nawet jeśli są mniej liczne od rywali, wyglądają imponująco.


"Gramy u siebie!" - niosło się z polskiej części trybun od początku meczu, ale to francuscy fani, choć nie tak głośni, byli lepiej zorganizowani. Zaopatrzeni w wielki bęben, miarowo wybijający rytm, wspierali swoich piłkarzy. Dodając oczywiście słynne "Allez Les Bleus!".


Od początku meczu zagrał Robert Lewandowski, wspierany z trybun przez swoją rodzinę. Kapitan reprezentacji z powodu kontuzji uda pauzował z Holandią, a z Austrią grał ostatnie pół godziny.


Upał był tak dokuczliwy, że po niespełna 30 minutach sędzia zarządził przerwę dla piłkarzy na uzupełnienie płynów. Kibice uzupełniali już wcześniej... Piwo, kosztujące sześć euro za kubek, rozchodziło się (a właściwie nalewało) w błyskawicznym tempie.


W pierwszej połowie bramki nie padły, ale od 56. minuty podopieczni trenera Didiera Deschampsa prowadzili 1:0 po golu z rzutu karnego grającego w masce, po złamaniu nosa, Kyliana Mbappe.


A kiedy kilka minut później na murawę wszedł prawie 38-letni Olivier Giroud, można było zobaczyć, kto jest jednym z ulubieńców kibiców "Trójkolorowych". Śpiewali zgodnie i głośno łatwo wpadającą w ucho piosenkę, kończąc przeciągłym "Giiiiiiroud".


Polscy fani, po chwilowym smutku i milczeniu, znów zaczęli wspierać swój zespół. "Wszyscy wstają i śpiewają" - zachęcała jedna z grup na trybunach.


Od 79. minuty już nikogo nie trzeba było zachęcać. Po faulu w polu karnym na Karolu Świderskim sędzia podyktował rzut karny, wykorzystany przez Lewandowskiego.


Za pierwszym razem nie trafił, ale sędzia - podobnie jak w meczu z Francją w MŚ 2022 w Katarze - zarządził powtórkę i tym razem doświadczony napastnik się nie pomylił. Mama piłkarza, pani Iwona, nie kryła na trybunie dużego wzruszenia, podobnie jak żona Anna.


Już do końca meczu trwał głośny doping z obu stron. Wynik się zmienił, a po ostatnim gwizdku polscy kibice wreszcie mieli powody do gromkiego "Dziękujemy, dziękujemy!".


Szkoda jedynie, że w meczu o honor. Ale przecież nie od dziś wiadomo, że takich spotkań polscy piłkarze nie przegrywają...


Teraz reprezentacja pojedzie autokarem na lotnisko w Kolonii, skąd ok. godz. 23.20 odleci do Warszawy.


Z Dortmundu – Maciej Białek (PAP)


bia/ pp/


Kraj i świat

2024-07-02, godz. 18:50 Wimbledon - wyniki turnieju mężczyzn Wyniki wtorkowych meczów 1. rundy turnieju mężczyzn w wielkoszlemowym Wimbledonie: Hubert Hurkacz (Polska, 7) - Radu Albot (Mołdawia) 5:7, 6:4, 6:3, 6:4… » więcej 2024-07-02, godz. 18:50 Rzeszów/ Najnowocześniejszy aparat do radioterapii w szpitalu uniwersyteckim Podkarpackie Centrum Onkologii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Rzeszowie kupiło nowy aparat do radioterapii. To najnowocześniejszy sprzęt wykorzystywany… » więcej 2024-07-02, godz. 18:40 Włochy/ Premierka: w naszej partii nie ma miejsca na antysemickie i rasistowskie wypowiedzi Premierka Włoch Giorgia Meloni oświadczyła we wtorek, że jest „wściekła i zasmucona” z powodu zachowania niektórych działaczy młodzieżówki jej partii… » więcej 2024-07-02, godz. 18:40 LOT partnerem Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina i oficjalnym przewoźnikiem Konkursu Chopinowskiego Polskie Linie Lotnicze LOT zostały partnerem Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina oraz oficjalnym przewoźnikiem XIX Konkursu Chopinowskiego, który odbędzie… » więcej 2024-07-02, godz. 18:30 ME 2024 - Rumunia - Holandia 0:1 (bramka) 1/8 finału: Rumunia - Holandia 0:1 w 20. min. Bramki: 0:1 Cody Gakpo (20). Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy).(PAP) mm/ mak/ sab/ » więcej 2024-07-02, godz. 18:30 Pomorskie/ Kierowca wjechał autem na chodnik; poszkodowane zostały trzy osoby Trzy osoby zostały poszkodowane w wypadku drogowym, do którego doszło we wtorek w Gdyni. Policja podała, że 70-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem… » więcej 2024-07-02, godz. 18:30 Ukraina/ Politolog: wizyta Orbana w Kijowie ma pokazać, że chce być aktywny podczas prezydencji w Radzie UE Wizyta premiera Węgier Viktora Orbana na Ukrainie miała pokazać, że chce on odgrywać aktywną rolę podczas prezydencji jego kraju w Radzie UE, mimo to relacje… » więcej 2024-07-02, godz. 18:20 Projekt rozporządzenia MKiŚ proponuje definicję drewna energetycznego Tylko surowiec drzewny o obniżonej wartości i cechach uniemożliwiających jego przemysłowe wykorzystanie może być uznany za drewno energetyczne - proponuje… » więcej 2024-07-02, godz. 18:20 KRRiT wydała stanowisko ws. równego dostępu do informacji publicznej KRRiT wyraża sprzeciw wobec łamania prawa przez władze administracji publicznej w związku z licznymi sytuacjami zakazu wstępu przedstawicieli niektórych… » więcej 2024-07-02, godz. 18:20 Wimbledon - Hurkacz: nie żyjemy w perfekcyjnym świecie 'Nie żyjemy w perfekcyjnym świecie' - powiedział Hubert Hurkacz o początku meczu z Radu Albotem w pierwszej rundzie Wimbledonu. Polski tenisista przegrał… » więcej
567891011
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »