Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-22, 20:30 Autor: PAP

ME 2024 - Nagelsmann nie boi się kartek i zapowiada ponownie ten sam skład

Trener piłkarskiej reprezentacji Niemiec Julian Nagelsmann przed ostatnim meczem grupowym Euro 2024 ze Szwajcarią nie boi się żółtego, a zielonego. Mimo zagrożenia przymusową pauzą za kartki zamierza po raz trzeci wystawić taki sam skład, ale niepokoi go stan murawy na stadionie we Frankfurcie.

Niemcom, które po dwóch spotkaniach mają komplet punktów, już remis w niedzielę zapewni pierwsze miejsce w grupie. Mimo to Nagelsmann nie zamierza eksperymentować ze składem.


"Częścią naszej strategii i jednym z elementów składowych sukcesu jest zaufanie. To ważniejsze niż ewentualne żółte kartki i przymusowy odpoczynek. Piłkarze muszą mieć świadomość, że się na nich liczy i w każdym meczu rzucać na szalę wszystkie siły i umiejętności. W razie czego w kolejnym meczu zagra ktoś inny, zrobi to samo i też sobie poradzimy" - tłumaczył 36-letni Nagelsmann, najmłodszy wśród szkoleniowców 24 uczestników ME.


Jego deklaracja oznacza, że po raz pierwszy od mistrzostw świata 2002 pod wodzą Rudiego Voellera niemiecka reprezentacja trzy potyczki fazy grupowej ważnego turnieju rozpocznie w identycznym zestawieniu.


"I oczywiście zagramy o zwycięstwo, bo chcemy startować do dalszych gier z pierwszego miejsca w grupie" - dodał i podkreślił, że to wynika m.in. ze sposobu myślenia o zarządzaniu grupą i zyskiwaniu mentalności zwycięzców.


Trenera gospodarzy martwi za to stan murawy we Frankfurcie.


"Nie chodzi mi o aspekt techniczny, piłkarski, ale wyłącznie zdrowotny. Ryzyko kontuzji jest naprawdę duże. O uszkodzenie stawu skokowego na takim boisku nie jest trudno" - ocenił.


"Nie chcę nikogo urazić, ale murawa jest po prostu kiepska. Gra na niej jest jak jazda zimą na letnich oponach. Czasem nie ma szans, żeby zapobiec wypadkowi" - dodał.


Jednym z czterech niemieckich piłkarzy zagrożonych zawieszeniem na jeden mecz po dwóch żółtych kartkach jest obrońca Jonathan Tah.


"Nie zwracamy na to uwagi. Chcemy kroczyć od wygranej do wygranej. Tyle" - powiedział na konferencji prasowej zawodnik Bayeru Leverkusen.


Pojedyncze żółte kartki zostaną anulowane dopiero po ćwierćfinałach, by ewentualne kolejne takie upomnienie w półfinale nie eliminowało zawodnika z finału.


"Nie zajmujemy się takimi spekulacjami. W wielkich turniejach, w ogóle w reprezentacji ważny jest też rytm. Nie mamy zbyt dużo czasu na wspólne treningi i grę, więc wykorzystujemy też każdą okazję, by zgrywać zespół" - zauważył.


Konfrontacja Niemców ze Szwajcarami to także pojedynek "metronomów" tych drużyn - 34-letni Toni Kroos w dotychczasowych meczach wykonał 233 podania, z czego 226 trafiło do adresata, a spełniający podobną rolę u Helwetów trzy lata młodszy Granit Xhaka na 139 prób miał 123 udane.


Trener Szkotów Steve Clarke obu piłkarzy, z którymi jego podopieczni już musieli się zmierzyć, opisał jako "kluczowych dla swoich zespołów". "Kroosa na początku w ogóle nie mogliśmy opanować" - przyznał.


Z Xhaką poszło Wyspiarzom trochę lepiej, a w niedzielę Szwajcar będzie musiał sobie radzić ze swoim klubowym kolegą z Bayeru Leverkusen Robertem Andrichem.


Kroos, który zapowiedział, że po turnieju weźmie rozbrat z futbolem, na razie jest zadowolony ze swojej "pożegnalnej trasy po Niemczech".


"Nie mogliśmy liczyć na lepszy początek ME. Już dawno nie byliśmy w takiej sytuacji, że po dwóch spotkaniach mamy komplet punktów. Cieszmy się jednocześnie, że jesteśmy już pewni 1/8 finału, ale chcemy się tam dostać z pierwszej pozycji w grupie" - skomentował.


Jego ostatnia zawodowa podróż wiedzie przez Monachium, Stuttgart, Frankfurt, Dortmund, a punktem kulminacyjnym ma być 14 lipca Berlin.


"Pięknie wyglądają te plany, ale nie możemy zakładać, że zagramy aż siedem meczów w ME, bo z każdym kolejnym poprzeczka będzie szła w górę" - podsumował niemiecki pomocnik.


Zwycięzca grupy A w 1/8 finału trafi na drugą drużynę grupy C, w której na razie prowadzi Anglia - cztery punkty, przed Danią i Słowenią - dwa oraz Serbią - jeden.


W drugim niedzielnym meczu grupy A Szkocja zmierzy się z Węgrami, którzy choć pozostają bez punktu, to wciąż mają matematyczne szanse na awans z trzeciej pozycji.(PAP)


pp/ co/


Kraj i świat

2024-07-29, godz. 07:50 W Rijadzie powstanie stadion o pojemności 92 tys. miejsc W Rijadzie powstanie stadion o pojemności 92 000 miejsc, na którym będą mogły odbywać się najważniejsze sportowe wydarzenia. Jego budowa ma zostać ukończona… » więcej 2024-07-29, godz. 07:50 Trwa usuwanie skutków niedzielnych wichur, MOPR apeluje, by żeglarze nie wypływali Strażacy z woj. warmińsko-mazurskiego wciąż pracują nad usuwaniem skutków niedzielnej wichury, która powaliła wiele drzew. Kilkanaście jachtów na Mazurach… » więcej 2024-07-29, godz. 07:40 Money.pl: PKW pyta o dowody na złamanie prawa wyborczego, Tusk twierdzi, że je ma PKW poprosiła szefa rządu o informacje o zawiadomieniach skierowanych do prokuratury po przeprowadzonych audytach instytucji publicznych. Chodzi jej o naruszenia… » więcej 2024-07-29, godz. 07:30 Wenezuela/ Liderka opozycji: nasz kandydat zdobył 70 proc. głosów w wyborach prezydenckich (krótka2) Przywódczyni wenezuelskiej opozycji Maria Corina Machado poinformowała w poniedziałek, że opozycyjny kandydat Edmundo Gonzalez zdobył w niedzielnych wyborach… » więcej 2024-07-29, godz. 07:30 Sędzia Laskowski dla "Rz": w sprawie tymczasowych aresztowań wszyscy mają za uszami W sprawie tymczasowych aresztowań wszyscy mają za uszami: sędziowie, prokuratura, policja, prawodawca, ale także my jako społeczeństwo - mówi Michał Laskowski… » więcej 2024-07-29, godz. 07:30 Gliwice/ Samorząd zamierza połączyć rozproszone drogi rowerowe Gliwicki samorząd zamierza połączyć rozproszone drogi rowerowe w mieście w logiczną całość. Tamtejsza spółka drogowa zamówiła opracowanie koncepcji… » więcej 2024-07-29, godz. 07:20 Justin Anderson: w filmie "Płynąc do domu" chciałem uchwycić fragmentaryczność życia (wywiad) Życie jest zbiorem fragmentów, które nie układają się w spójną całość. W moim filmowym debiucie chciałem to uchwycić - podkreślił Justin Anderson… » więcej 2024-07-29, godz. 07:20 Turniej ATP w Atlancie - trzeci tytuł Nishioki Yoshihito Nishioka pokonał rozstawionego z 'czwórką' Australijczyka Jordana Thompsona 4:6, 7:6 (7-2), 6:2 i triumfował w tenisowym turnieju ATP 250 na twardych… » więcej 2024-07-29, godz. 07:20 Paryż/ kajakarstwo górskie - Zwolińska: dmuchałam przed telewizorem pod narty Małyszowi (wideo) Kajakarka górska Klaudia Zwolińska została wicemistrzynią olimpijską igrzysk w Paryżu w slalomie K1. Adam Małysz i Justyna Kowalczyk to jej najwięksi idole… » więcej 2024-07-29, godz. 07:10 Wenezuela/ Maduro ogłoszony zwycięzcą wyborów prezydenckich (krótka) Nicolas Maduro został ogłoszony zwycięzcą niedzielnych wyborów prezydenckich w Wenezueli, co oznacza jego trzecią kadencję na stanowisku głowy państwa… » więcej
79808182838485
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »