ME 2024 - Folorunsho nietypowym debiutantem w reprezentacji Włoch
Pochodzący z Nigerii Folorunsho jest wychowankiem Lazio Rzym. Pierwsze doświadczenia w seniorskim futbolu zbierał jednak w klubie Virtus Francavilla występującym w Serie C. W 2019 roku został pozyskany przez Napoli, jednak ani razu nie wystąpił w błękitnej koszulce. Był wypożyczany do klubów występujących w niższych klasach rozgrywkowych: Bari, Regginy i Pordenone Calcio.
Przełomem w jego karierze był transfer do Hellasu Verona, gdzie występują też dwaj reprezentanci Polski: Paweł Dawidowicz i Karol Świderski. W sezonie 2023/24 rozegrał 34 mecze w Serie A, w których strzelił pięć goli i zanotował asystę.
"12 miesięcy temu było to nie do pomyślenia. Nie sądzę, że wtedy mogłem sobie wyobrazić, że za rok będę grał w mistrzostwach Europy" - powiedział Folorunsho.
W sobotę Włosi pokonali Albanię 2:1 w pierwszej kolejce fazy grupowej mistrzostw Europy, a Folorunsho wszedł na boisko z ławki rezerwowych w doliczonym czasie. Pomocnik wyróżnia się siłą fizyczną. Jest waleczny i wszechstronny.
"Nigdy nie przestałem marzyć. Kiedy osiągniesz pewien poziom, to musisz pracować jeszcze ciężej, żeby się na nim utrzymać" – stwierdził gracz Hellasu Werona na konferencji prasowej przed czwartkowym starciem z Hiszpanią w Gelsenkirchen.
Selekcjoner reprezentacji Włoch Luciano Spalletti poznał Folorunsho w czasie, gdy był trenerem Napoli. W sezonie 2022/23 doświadczony włoski szkoleniowiec zdobył z "Błękitnymi" pierwsze od 33 lat mistrzostwo Włoch. Spalletti już w marcu powołał Folorunsho na zgrupowanie reprezentacji Włoch, jednak na debiut zawodnik musiał poczekać do czerwca.
Choć Folorunsho urodził się w Rzymie, to ze względu na pochodzenie rodziców mógł także grać dla Nigerii. Były selekcjoner reprezentacji tego afrykańskiego kraju Jose Peseiro rozważał powołanie go na Puchar Narodów Afryki.
Włosi bronią tytułu mistrzów Europy. Trzy lata temu w finale ME na Wembley pokonali Anglików po rzutach karnych. Folorunsho powiedział, że w reprezentacji Włoch byłby skłonny grać nawet na bramce, jeśli pomogłoby to w ponownym wygraniu Euro.
"Każdy piłkarz ma swoją własną ścieżkę. Swojej nie zamieniłbym na żadną inną. Jestem bardzo dumny z tego, co osiągnąłem. Wiele osób uważało, że nie jestem gotowy. Ciężko pracowałem, aby tutaj dotrzeć. Teraz czuję się gotowy na podjęcie wyzwań, które w przeszłości wydawały mi się zbyt trudne. Chciałbym więc zadedykować to mojej mamie i całej rodzinie, ponieważ zawsze mnie wspierali" – przyznał Folorunsho.
Czwartkowy mecz Włochy - Hiszpania rozpocznie się o godzinie 21.(PAP)
mg/ cegl/