Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-18, 14:40 Autor: PAP

LN siatkarek - Bełcik: dziewczyny uwierzyły w siebie, grają bardzo odważnie

Polskie siatkarki mają za sobą udaną rundę zasadniczą Ligi Narodów, w której wygrały 12 spotkań i doznały dwóch porażek. "Podoba mi się, że dziewczyny potrafią grać odważnie i mocno uwierzyły w siebie" - powiedziała PAP dwukrotna mistrzyni Europy Izabela Bełcik.

Biało-czerwone ze znakomitym bilansem zakończyły pierwszą część ligi Narodów. Wygrały pierwsze osiem meczów bez straty punktu, a ostatecznie zanotowały 10 zwycięstw i tylko dwie porażki, co dało im trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej za Brazylią i Włochami.


Bełcik przyznała, że wyniki były zaskakujące, choć już przed rokiem drużyna Stefano Lavariniego pokazała się w Lidze Narodów z bardzo dobrej strony.


"Wszyscy klaskaliśmy, gdy bez straty seta pokonywaliśmy kolejne drużyny, a przecież na początku graliśmy bez Asi Wołosz, a później nie było Agnieszki Korneluk. Dziewczyny +miksowały się+ pomiędzy turniejami, były rotacje, ktoś dochodził, ktoś dostawał przerwę na odpoczynek. Cały czas widać było jednak progres w grze, przede wszystkim taką odwagę i bez względu na to, w jakim składzie grał ten zespół, w każdym meczu szedł +po swoje+" - powiedziała PAP była rozgrywająca reprezentacji Polski.


Biało-czerwone dopiero w trzecim turnieju w Hongkongu dostały małej zadyszki i przegrały dwa pojedynki (z Brazylią 1:3 i Chinami 0:3). Zdaniem dwukrotnej mistrzyni Starego Kontynentu, na boisku było widać małe zmęczenie drużyny.


"Może ten trzeci turniej w Hongkongu nieco zachwiał tym obrazem, ale i tak oceniam nasz występ mocno na plus. Miałam wrażenie, że zawodniczki trochę +jadą już na oparach+, bo chyba trudy Ligi Narodów dały im w kość. Musimy pamiętać, że rozegrały 12 meczów w krótkim czasie, a do tego bardzo długie podróże, aklimatyzacja, częsta zmiana stref czasowych. Poza tym, te porażki w ostatnim turnieju przydarzyły im się z klasowymi rywalami – Brazylią i Chinami. Natomiast, co ważne - nie przegrywamy meczów z potencjalnie słabszymi zespołami" - oceniła.


Jej zdaniem polska reprezentacja mentalnie zrobiła mocny krok do przodu. Podopieczne Lavariniego wszystkie końcówki setów potrafiły rozstrzygnąć na swoją korzyść.


"To jest właśnie też efekt tej odwagi, o której wcześniej wspomniałam. Poza tym szczególnie w pierwszych dwóch turniejach byłam też wręcz zachwycona grą obronną bez względu na to, kto by nie stał w tej obronie. Świetnie spisywała się Ola Szczygłowska, ale i środkowe podbijały piłki, a także Magda Stysiak. Trener Lavarini wsparł dziewczyny w tej sferze mentalnej, pozwolił im uwierzyć w siebie. Teraz już nie ma takiego myślenia, że gdy gramy z Brazylijkami, Amerykankami, to musimy liczyć tylko i wyłącznie na ich słabszy dzień. Dzisiaj zawodniczki skupiają się na sobie, na swojej taktyce i bazują na swoich umiejętnościach. Niech inni nas się boją, a nie my kogoś" - podkreśliła.


Bełcik przyznała, że coraz większą rolę odgrywają zmienniczki, a do swojej dawnej formy zdaje się powracać Malwina Smarzek.


"Ta podwójna zmiana coraz lepiej funkcjonuje. Malwina, która w ostatnich latach miała różne momenty w kadrze, zaczyna znów nabierać pewności siebie. Można czasami było odnieść wrażenie, że trener Lavirini trochę na siłę korzysta z tej podwójnej zmiany, ale on chce sobie przygotować ten wariant na najważniejszą imprezę w tym roku, czyli na igrzyska" - tłumaczyła.


W piątkowym ćwierćfinale Ligi Narodów Polki zmierzą się z Turcją, która broni trofeum. Oba zespoły w tym sezonie jeszcze ze sobą nie grały.


"Turcja praktycznie od samego początku grała w najmocniejszym składzie, ale w pierwszym turnieju nie były jeszcze w swojej najwyższej formie. Z drugiej strony większość zawodniczek do Ligi Narodów przystąpiła praktycznie z marszu, tuż po zakończonym sezonie ligowym. Na pewno będzie to dla nas bardzo trudne zadanie, z drugiej strony na tym etapie Ligi Narodów trudno oczekiwać, żeby mecz z Turcją był jakimś łatwym spotkaniem" - oceniła Bełcik.


Jak dodał, kluczem do sukcesu będzie zatrzymanie liderki reprezentacji Turcji atakującej Melissy Vargas.


"To inny +level+, inna fizyka. Ona ma swoje naturalne moce, niesamowicie wysoko skacze, a do tego ma świetną dynamikę i siłę w ataku. Ciężko się gra przeciwko takiej zawodniczce, bo to jest jedna z najlepszych atakujących na świecie, o ile nie najlepsza. Teraz to już głowa trenera i wykonanie dziewczyn, by tę zawodniczkę wyeliminować z grania. Naszym atutem stała się bardzo szybka gra, ale pod warunkiem, że nie +kuleje+ nam przyjęcie" - podsumowała była siatkarka m.in. klubów z Piły, Muszyny, Sopotu i Polic.(PAP)


autor: Marcin Pawlicki


lic/ krys/


Kraj i świat

2024-08-01, godz. 12:10 Prasa o wizycie Steinmeiera: Polacy chcieliby więcej uznania i zadośćuczynienia ze strony Niemiec Prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier nie przywiózł ze sobą konkretów dotyczących wsparcia dla ofiar narodowego socjalizmu, ale wie, jak ważne są gesty… » więcej 2024-08-01, godz. 12:10 Matusiak: Izrael musiał wiedzieć, jak zabicie Hanijego odbije się na negocjacjach ws. Gazy Moment zabicia Ismaila Hanijego nie był przypadkowy, Izrael musiał wiedzieć, jak zabójstwo odbije się na negocjacjach w sprawie zawieszenia broni w Gazie… » więcej 2024-08-01, godz. 12:10 Paryż/pływanie - Polki odpadły w eliminacjach 200 m st. grzbietowym Adela Piskorska i Laura Bernat nie zdołały awansować do półfinałów na 200 m stylem grzbietowym w pływaniu podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Eliminacje… » więcej 2024-08-01, godz. 12:00 Paryz/wioślarstwo - Nowozelandki najlepsze w dwójce podwójnej kobiet Nowozelandki Brooke Francis i Lucy Spoors zdobyły złoty medal igrzysk w Paryżu w wioślarskiej dwójce podwójnej. Polki w tej konkurencji nie startowały. » więcej 2024-08-01, godz. 12:00 TVP prezentuje pierwszy zwiastun filmu „Niepewność. Zakochany Mickiewicz”. Premiera kinowa - 13 września Wraz z premierą oficjalnego zwiastuna filmu „Niepewność. Zakochany Mickiewicz”, Telewizja Polska ogłosiła, że produkcja trafi do kin 13 września. To… » więcej 2024-08-01, godz. 12:00 Paryż/judo - Pacut-Kłoczko została wyeliminowana w kat. 78 kg Beata Pacut-Kłoczko przegrała przez ippon, po dogrywce, w drugiej rundzie kat. 78 kg z Holenderką Guusje Steenhuis. Bytomianka była ostatnią reprezentantką… » więcej 2024-08-01, godz. 12:00 Mołdawia/ Pracownik ambasady Rosji wydalony za szpiegostwo Pracownik ambasady Rosji w Kiszyniowie został uznany za persona non grata - powiadomił rosyjski ambasador Oleg Wasniecow, który w czwartek został wezwany do… » więcej 2024-08-01, godz. 12:00 Paryż/lekkoatletyka - wyniki chodu kobiet na 20 km Wyniki chodu kobiet na 20 km: 1. Yang Jiayu (Chiny) 1:25.54 2. Maria Perez (Hiszpania) 1:26.19 3. Jemima Montag (Australia) 1:26.25 4. Lorena Arenas (Kolumbia)… » więcej 2024-08-01, godz. 11:50 Zbiór zdjęć Jerzego Kukuczki - projekcja, koncert i spotkanie Zbiór fotografii z wypraw wysokogórskich, autorstwa Jerzego Kukuczki - wpisany na Polską Listę Krajową Programu UNESCO Pamięć Świata - zinterpretują muzycznie… » więcej 2024-08-01, godz. 11:50 Ekstraklasa piłkarska - Lech pozyskał fińskiego skrzydłowego Fiński skrzydłowy i reprezentant swojego kraju Daniel Hakans został nowy piłkarzem Lecha - poinformował w czwartek poznański klub. 23-letni zawodnik, który… » więcej
111112113114115116117
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »