NIK złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. Funduszu Patriotycznego
Na stronie internetowej Najwyższej Izby Kontroli opublikowano wyniki kontroli ws. Funduszu Patriotycznego. Jak przypomniano, został on "powołany w marcu 2021 r. w ramach uruchomionego rok wcześniej Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego". "Celem programu miało być m.in. wspieranie projektów realizujących +politykę pamięci w zakresie historii i dziedzictwa Polski+, promujących postawy patriotyczne, +budujących szacunek, więzi i współodpowiedzialność za polskie dziedzictwo kulturowe+ lub wspomagających +badania nad historią i dziedzictwem Polski+" - wyjaśniono.
Według Izby, "w latach 2021-2023 Instytut ogłosił cztery nabory". "W okresie objętym kontrolą NIK wpłynęło w sumie 4 956 wniosków, z czego 635 zostało odrzuconych ze względu na błędy formalne. Ocenie merytorycznej poddano 4 321 wniosków, z czego do dofinansowania zakwalifikowano 615. Ostatecznie z 2864 wnioskodawców wsparcie przyznano jedynie 461 beneficjentom, którzy w sumie otrzymali z Funduszu Patriotycznego 101,9 mln zł. Instytut nie wykluczył wielokrotnego ubiegania się o otrzymanie dofinansowania, dlatego 121 beneficjentów otrzymało wsparcie co najmniej dwukrotnie – w tym sześć czterokrotnie, a 25 trzykrotnie" - napisano.
Dodano, że "złożone w Instytucie Dziedzictwa Myśli Narodowej wnioski o przyznanie dofinansowania najpierw oceniano pod względem formalnym, a następnie merytorycznym, ale żaden z tych etapów, zdaniem NIK, nie przebiegał prawidłowo". "Na 81 skontrolowanych przez Izbę wniosków, którym przyznano dofinansowanie, w przypadku ponad połowy (49) pojawiły się nieprawidłowości. W efekcie w sposób nierzetelny, niecelowy oraz niegospodarny Instytut wydatkował niemal 14,3 mln zł" - podano.
Izba wyjaśniła, że stwierdzone nieprawidłowości "polegały m.in. na błędnych ocenach formalnych złożonych wniosków, co skutkowało albo ich bezpodstawnym wykluczeniem z dalszego procesu przyznawania wsparcia finansowego, albo bezpodstawnym przekazaniem do kolejnego etapu i ostatecznie wypłatą dofinansowania". "Niektórym organizacjom umożliwiono usunięcie błędów we wnioskach nawet po zakończeniu naborów, mimo że błędy te kwalifikowały wniosek do odrzucenia już na etapie oceny formalnej" - wskazano.
Z ustaleń NIK wynika, że "w latach 2021-2022 wystąpiły sytuacje, w których działania pracowników Instytutu związanych z wnioskodawcą Stowarzyszenie Marsz Niepodległości mogły doprowadzić do uzyskania dofinansowania zarówno przez to stowarzyszenie, jak również inne organizacje powiązane z jego ówczesnym prezesem". "Jeden z pracowników Instytutu powiązany z tym beneficjentem, brał udział w ocenianiu wniosków pod względem formalnym, kwalifikowaniu projektów do oceny merytorycznej, przydzielaniu i usuwaniu ekspertów sporządzających takie oceny, wprowadzaniu zmian we wnioskach (w tym po zamknięciu naborów) oraz uzgadnianiu modyfikacji sprawozdań z realizacji zadań w przypadku takich wnioskodawców, jak Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, Stowarzyszenie Straż Narodowa i Instytut Dziedzictwa Europejskiego Andegavenum" - poinformowano.
Zdaniem Izby "Instytut nie podejmował adekwatnych działań kontrolnych wobec beneficjentów i nie monitorował bieżącego postępu realizacji dofinansowanych zadań". "Kolejną z istotnych nieprawidłowości naruszających kryterium rzetelności i zasady gospodarowania środkami publicznymi stanowiło niezwrócenie do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego niewykorzystanej dotacji celowej w łącznej kwocie ok. 246 tys. zł, mimo że środki znajdowały się na rachunku bankowym Instytutu i pochodziły ze zwrotów niewykorzystanych przez beneficjentów dofinansowań" - stwierdzono.
Zwrócono uwagę, że "nadzorujący Instytut Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie zlecał kontroli sposobu przyznawania, wydatkowania i rozliczania środków pochodzących z Funduszu Patriotycznego, a także beneficjentów programu". (PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ dki/