Wynik kasowy drugiej części „W głowie się nie mieści”, to również najlepszy wynik w północnoamerykańskim box-office od lipca ubiegłego roku, gdy „Barbie” Grety Gerwig zarobił 162 miliony dolarów. Później żadnemu filmowi nie udało się w tygodniu otwarcia zarobić więcej niż 100 milionów dolarów. Granicę tę pokonał dopiero „W głowie się nie mieści 2”.

Film animowany wyreżyserowany przez Kelseya Manna bije także inne rekordy. Na pozostałych światowych rynkach zarobił 140 milionów dolarów, co jest najlepszym zagranicznym wynikiem otwarcia dla pełnometrażowej animacji w historii. Do tej pory zestawieniu liderowała druga część „Krainy lodu” ze 135 milionami dolarów na koncie. W sumie „W głowie się nie mieści 2” zarobiło już 295 milionów dolarów, ale budżet tej produkcji wyniósł aż 200 milionów. Studio Pixara, które wyprodukowało ten film i tak może się jednak cieszyć. Poprzednie produkcje tego studia wypadły w kinach przeciętnie i dopiero druga część „W głowie się nie mieści” z hukiem przerywa ten trend. Przed premierą analitycy rynku kinowego przewidywali, że film zarobi około 90 milionów dolarów w pierwszy weekend wyświetlania.

Lider ubiegłego weekendu, „Bad Boys: Ride or Die”, spadł na drugie miejsce, jednak jego twórcy mogą cieszyć się z kolejnego dobrego wyniku. Jak odnotowuje portal Box Office Mojo, czwarta część komediowo-sensacyjnego cyklu „Bad Boys” zarobiła 33 miliony dolarów. W sumie na jej koncie w Ameryce Północnej jest 112 milionów, a na całym świecie blisko 215 milionów dolarów.

Za nami pierwszy weekend 2024 roku, w którym wszystkie wyświetlane w północnoamerykańskich kinach filmy zarobiły ponad 200 milionów dolarów. Pierwszą piątkę zestawienia uzupełniają „Królestwo Planety Małp” (5,2 miliona), „Garfield” (5 milionów) oraz „Istoty fantastyczne” (3,4 miliona dolarów). (PAP Life)

kal/moc/