Przekonanie Shearera ma potwierdzenie w statystykach. Na papierze Anglicy mają genialny skład łączący doświadczenie z młodością, szczególnie w linii ataku. Kwartet z Philem Fodenem, Judem Bellinghamem, Bukayo Saką i kapitanem Harrym Kane'em łącznie w tym sezonie na poziomie klubowym zdobył 114 goli.

Prognozy wobec Wyspiarzy zostaną poddane testom już w niedzielę, kiedy to drużyna Garetha Southgate'a w swoim pierwszym meczu w mistrzostwach Europy zagra w Gelsenkirchen z Serbią. Celem selekcjonera Anglików, którego kontrakt wygasa w grudniu, jest zdobycie trofeum. Pierwszego dla ojczyzny futbolu od wygrania mistrzostw świata w 1966 roku.

"Kiedy jesteś jednym z faworytów, musisz docenić tę presję" - powiedział bramkarz Jordan Pickford, który wystąpił już w roli zawodnika wyjściowego składu na MŚ 2018 (półfinał), Euro 2020 (finał) i MŚ 2022 (ćwierćfinał).

Jednak nawet cały szereg utalentowanych graczy nie musi wystarczyć do zwycięstwa. Świadczą o tym ostatnie wyniki - tylko jedna wygrana w pięciu meczach. Passa rozpoczęła się od remisu 1:1 z Macedonią Północną, a zakończyła porażką 0:1 na Wembley z Islandią tuż przed Euro 2024.

Najsłabszą formacją Anglików jest defensywa. Drużyna Southgate'a straciła co najmniej jedną bramkę w pięciu z ostatnich siedmiu występów. Kluczowy obrońca Harry Maguire jest nieobecny z powodu kontuzji łydki, a jego partner w środku pola, John Stones, nie grał zbyt wiele w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Jedyny lewy obrońca w składzie Luke Shaw nie grał praktycznie od lutego.

Serbia, zajmująca 33. miejsce w rankingu FIFA, będzie miała nadzieję, że wykorzysta sportową i defensywną niepewność Anglii w pierwszym meczu na szczycie tej, jak się wydaje, nierównej grupy C. Rywalizują w niej również ekipy Danii i Słowenii.

Wicemistrzowie Europy będą musieli uważać na dośrodkowania i rzuty wolne, w których drużyna Dragana Stojkovicia się specjalizuje. Jedna trzecia z ich 15 bramek w kwalifikacjach została zdobyta głową.

Trener Stojkovic ma do dyspozycji wiele znanych nazwisk, w tym pomocników Dusana Tadicia (Fenerbahce Stambuł) i Sergeja Milinkovica-Savica (Al-Hilal), a także napastnika Aleksandara Mitrovica, jego kolegę z saudyjskiej drużyny. Nie można zapominać o Dusanie Vlahovicu, 24-letnim środkowym napastniku Juventusu.

"Serbia nie jest drużyną, która będzie czekać i obserwować Anglię, wręcz przeciwnie" - powiedział serbski trener. Jego zespół zagra w Euro po raz pierwszy od uzyskania przez Serbię niepodległości w 2000 roku.

Niemiecka policja meczowi nadała status podwyższonego ryzyka. Miejscowe służby bezpieczeństwa spodziewają się grupy nawet 500 serbskich chuliganów, która będzie próbować wywołać zamieszki w Gelsenkirchen podczas spotkania. Prewencyjnie ponad 1600 kibiców z Wysp zostało zmuszonych do zdeponowania paszportów.(PAP)

mask/ pp/