Rzeczniczka Adama Bodnara o audycie spraw wojskowych w PK: Prokurator Generalny wyrażał niepokój
Jako pierwsza o audycie wszystkich spraw podległych zastępcy prokuratura generalnego ds. wojskowych Tomaszowi Janeczkowi napisała Wirtualna Polska.
Rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak przekazała w rozmowie z PAP, że nie ma wiedzy o oficjalnym zarządzeniu w tej sprawie, ale audyt jest możliwy, gdyż Prokurator Generalny mówił współpracownikom, iż sprawy wojskowe budzą jego niepokój. "Nie potwierdzam, nie zaprzeczam" - powiedziała, dopytywana przez PAP o audyt.
W zeszłym tygodniu Adam Bodnar skierował wniosek do premiera Donalda Tuska o odwołanie prok. Janeczka z funkcji zastępcy PG ds. wojskowych. "Powodem skierowania wniosku była całkowita utrata zaufania do prokuratora Tomasza Janeczka wynikająca z dotychczasowego sposobu wykonywania obowiązków" - informowała wówczas rzeczniczka PG.
Portal Onet opisał sprawę zatrzymania przez Żandarmerię Wojskową trzech żołnierzy, którzy na przełomie marca i kwietnia przy granicy polsko-białoruskiej w okolicach Dubicz Cerkiewnych (Podlaskie) oddali strzały ostrzegawcze w kierunku migrantów próbujących siłowo sforsować granicę. Prokuratura zarzuciła dwóm z tych żołnierzy przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób.
Według Adamiak prok. Janeczek - "mając wiedzę o toczącym się postępowaniu - zaniechał niezwłocznego powiadomienia Prokuratora Generalnego o tej ważnej sprawie, co pozostawało w zakresie jego obowiązków". Po ujawnieniu przez Onet informacji o śledztwie prok. Janeczek - jak mówiła wówczas prok. Adamiak - "dwukrotnie za pośrednictwem konta społecznościowego Niezależnego Stowarzyszenia Prokuratorów Ad Vocem wydał oświadczenia, w których zaprzeczył, aby posiadał wiedzę o sprawie, a także wskazał na Prokuratora Generalnego jako odpowiedzialnego za zwiększenia zagrożenia na granicy polsko-białoruskiej oraz zarzucił Adamowi Bodnarowi, że pozbawił go możliwości realizacji swoich obowiązków, naruszając tym prawa".
W piątkowej rozmowie z PAP prokurator Adamiak powiedziała, że "Prokurator Generalny wyrażał zaniepokojenie, iż może nie być informowany przez podległych prokuratorów o ważnych śledztwach". Podkreśliła, że Adam Bodnar jako PG nie powinien o takich sprawach dowiadywać się z mediów.
W ubiegły piątek premier Donald Tusk poinformował, że zdecydował o odwołaniu Janeczka - w razie uzyskania zgody prezydenta Dudy.
Tego samego dnia prezydent oświadczył, że według niego nie ma uzasadnienia dla odwołania prok. Tomasza Janeczka z funkcji zastępcy Prokuratora Generalnego ds. wojskowych. W ocenie Andrzeja Dudy sprawia to wrażenie szukania kozła ofiarnego. (PAP)
Autor: Luiza Łuniewska
lui/ sdd/ wus/