Francja/ Szef RN Bardella: trwają dyskusje przed wyborami; wyciągamy rękę do Republikanów
Bardella, zastrzegając, że na razie trwają "dyskusje", przyznał, że rozmawiał z niektórymi przedstawicielami Republikanów. Szef RN wypowiadał się po spotkaniu z Marion Marechal, należącą do innej skrajnie prawicowej partii - Rekonkwista, dowodzonej przez Erica Zemmoura. Szef RN zastrzegł, że nie zapadły żadne decyzje.
"Będzie być może trudno wygrać w pojedynkę" - przyznał Bardella; jak dodał, potrzebne jest łączenie sił, bowiem "Francuzi upoważnili nas wczoraj do zbudowania alternatywy". Podkreślił, że Marechal wykazała się podczas kampanii wyborczej "konstruktywną postawą" wobec RN.
Marechal po spotkaniu wyraziła życzenie, by udało się znaleźć sposób na połączenie sił. Polityczka ta prywatnie jest siostrzenicą Marine Le Pen, nieformalnej przywódczyni RN, dawnego Frontu Narodowego, i do 2022 r. należała do partii założonej przez swego dziadka, Jean-Marie Le Pena.
Przedterminowe wybory odbędą się we Francji 30 czerwca. W niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego skrajna prawica zdobyła niemal 40 proc. głosów: ponad 31 proc. przypadło Zjednoczeniu Narodowemu, a ok. 5,5 proc. - Rekonkwiście.
Komentatorzy zwracają uwagę, że ZN zwyciężyło w eurowyborach nawet w tych regionach, gdzie wcześniej skrajna prawica miała słabe wyniki. Tak jest np. w Bretanii, gdzie lista Bardelli wygrała w 86 proc. gmin (w wyborach w 2019 r. - tylko w 35 proc.). W stołecznym regionie Ile-de-France (Paryż i siedem departamentów) RN po raz pierwszy jest na pierwszym miejscu. Partia Bardelli zdobyła tam nieco ponad 18 proc. głosów, ale wyprzedziła wszystkie inne ugrupowania.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ adj/