French Open – media w Hiszpanii: Świątek miażdży rywalki siłą spokoju
Dziennikarze w Hiszpanii wskazują na trudny dla Świątek początek decydującego spotkania na kortach im. Rolanda Garros i zaznaczają, że "źle weszła w mecz". Wprawdzie Polka wygrała z Jasmine Paolini 6:2, 6:1, ale to Włoszka przeważała na początku finału.
Madrycki dziennik "AS" odnotował, że ostatecznie Polka gładko rozprawiła się z rywalką, wygrywając po raz trzeci z rzędu paryską imprezę, a łącznie czwarty raz ten prestiżowy turniej.
"Numer jeden kobiecego tenisa jest o klasę lepsza od reszty stawki" - podsumował sobotnią wiktorię Świątek hiszpański dziennik.
Tymczasem "Mundo Deportivo" przypomniało, że w drugiej rundzie turnieju Naomi Osaka była bliska pokonania Polki, ale po trudnym doświadczeniu z Japonką "Świątek rozprawiła się niemiłosiernie z innymi rywalkami jakby chciała wziąć odwet, zemścić się za tamten pojedynek".
"Pozostałe przeciwniczki zapłaciły za urażenie dumy Świątek przez japońską tenisistkę" - oceniła wydawana w Katalonii gazeta, która przypomniała, że Polka od lat jest wielką fanką hiszpańskiego tenisisty Rafaela Nadala.
Z kolei relacjonująca sobotni finał w Paryżu hiszpańska rozgłośnia Radio Marca chwaliła "siłę spokoju" Świątek, a także jej "żelazną psychikę". Zauważała, że nawet z trudnych sytuacji pochodząca spod Warszawy zawodniczka wychodzi obronną ręką niemal "bez mrugnięcia okiem".
"Tyle lat już ją oglądamy w meczach i nie możemy zobaczyć, co ona tak naprawdę myśli na korcie. Żadnej mimiki, żadnych emocji, grymasu twarzy czy uśmiechu. To twarz pokerzysty" - oceniła rozgłośnia.
Stacja odnotowała, że Polka wzrusza się tylko po wygranych zawodach, a także słuchając hymnu narodowego.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ pp/