Ekstraliga żużlowa - kibice Motoru manifestują w sprawie nowego stadionu
Stowarzyszenie Speedway Euphoria, organizator marszu, uzasadniając tę inicjatywę tak apelowało do kibiców: „Idziemy zamanifestować nasze niezadowolenie z opieszałości działań. Mamy dość obietnic”.
Przy drzwiach wejściowych do ratusza licznie (ok. tysiąca) manifestujący kibice postawili dedykowaną prezydentowi Krzysztofowi Żukowi tablicę z wykrzyknikiem, wzorowaną na takiej, która decyzją sędziego pokazywana jest żużlowcowi otrzymującego ostrzeżenie.
Nowy stadion żużlowy najpierw, zgodnie z koncepcją sprzed pięciu lat, miał powstać na miejscu obecnego, ale dwa lata temu władze miasta zdecydowały o budowie nowego obiektu z funkcją stadionu żużlowego dla 18,5 tys. widzów, który ma powstać w miejscu dawnego klubu jeździeckiego.
Dokumentacja architektoniczna miała być przedstawiona do końca pierwszego kwartału, jednak przedłużono ją do końca tego roku, bo pojawiła się konieczność zmiany planu przestrzennego zagospodarowania. Inwestycję szacunkowo wycenia się na 300 mln złotych.
„Zakładamy trzy scenariusze finansowania budowy zadaszonego obiektu wielofunkcyjnego z torem żużlowym długości 343 metry. Albo będzie to z dofinansowaniem ministerstwa sportu, albo w całości ze środków własnych miasta, albo w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, w której szukamy partnerów do wybudowania infrastruktury będącej w stanie na siebie zarobić” - powiedział podczas niedawnego spotkania ze środowiskiem sportowym prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
Na obecnym stadionie przy Alejach Zygmuntowskich, który powstał ponad pół wieku temu, mieści się ok. 10 tys. widzów, a chętnych do kupna biletów jest znacznie więcej, o czym świadczy choćby to, że 5,5 tysiąca karnetów przeznaczonych do przedsprzedaży na cały sezon rozeszło się w ciągu… 15 sekund. (PAP)
asz/ af/