Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-06, 18:30 Autor: PAP

ME w ampfutbolu - Polacy pokonali Irlandczyków 3:0 i awansowali do półfinału

Reprezentacja Polski pokonała we francuskim Evian Irlandię 3:0 i awansowała do półfinału mistrzostw Europy w ampfutbolu. To czwarta wygrana Polaków w turnieju, w którym strzelili 31 bramek, nie tracąc ani jednej.

Polska - Irlandia 3:0 (0:0).


Bramki: Kamil Grygiel (26), Rafał Bieńkowski (41) oraz Marcin Oleksy (50+1)


Polska: Łukasz Miśkiewicz - Jakub Kożuch, Bartosz Łastowski, Krystian Kapłon, Kamil Grygiel, Rafał Bieńkowski, Krzysztof Wrona; rezerwowi: Maciej Materac, Igor Woźniak - Adrian Bąk, Kamil Rosiek, Dominik Abramczyk, Mateusz Warakomski, Łukasz Mazurowski, Marcin Oleksy.


Irlandia: James Conroy - Neil Hoey, Garry Hoei, Kevan O'Rourke, James Boyle, Kevin Fogarty, Ruairi Murphy; rezerwowi: David White, Gareth Clyde, Eanna Durham, Alan Wall, Fergal Duffy.


Poprzednio podopieczni trenera Dmytro Kameko zwyciężyli Grecję 7:0, Szkocję 15:0 oraz Niemcy 6:0. Półfinał z reprezentacją Turcji Polacy rozegrają w piątek.


Po bezbramkowej pierwszej części meczu, przebudzenie biało-czerwonych nastąpiło w drugiej połowie. To był zdecydowanie najtrudniejszy mecz turnieju, a co najważniejsze, wygrany.


"Nie wydaje mi się, żebyśmy się bali kogokolwiek. Poprawiamy błędy na bieżąco i szybko wyciągamy wnioski. Choćby w pierwszej połowie z Niemcami nie zagraliśmy jak chcieliśmy, ale w drugiej poprawiliśmy to. I tak, mam nadzieję, będzie w każdym spotkaniu. Wydaje mi się, że nadal w tej chwili jest trzech pretendentów, którzy mogą dojść do finału, my, Turcja oraz Anglia. Całkiem dobrze rozumieją się też Hiszpanie. Ale gorąco liczę, że to my będziemy w finale" - powiedział Krystian Kapłon.


Turcja, która broni tytułu mistrzowskiego zdobytego przed czterema laty w Krakowie, w czwartkowym ćwierćfinale wygrała z Niemcami 11:0. Biało-czerwoni byli faworytami w rywalizacji z Irlandczykami, ale zwłaszcza w pierwszej połowie - trudno było im się z tej roli wywiązać.


Prowadzili grę, częściej byli przy piłce, ale przewagi nie potrafili przekuć na gole. W 10. minucie niezły strzał sprzed pola karnego oddał Bartosz Łastowski, obroniony jednak przez bramkarza rywali. Kilkadziesiąt sekund później Krzysztof Wrona znakomicie wyłożył piłkę Marcinowi Oleksemu, który jednak pomylił się z kilku metrów.


"Od początku nie mogliśmy złapać rytmu gry, ale z kolejnymi minutami na boisku zaczęliśmy kontrolować mecz. Mogłem otworzyć spotkanie w doskonałej okazji, ale pękła mi kula i straciłem równowagę. Takie mecze są nam potrzebne, żebyśmy się jeszcze otrzaskali" - powiedział po meczu Oleksy.


W 15. minucie z ostrego kąta po ziemi uderzył Kapłon, jednak ponownie James Conroy był na stanowisku. Sześć minut później Kapłon podał w pole karne do Krzysztofa Wrony, któremu zabrakło centymetrów, by sięgnąć piłkę. Irlandczycy szukali okazji głównie po stałych fragmentach gry, lecz ich strzały były blokowane przez Polaków.


Kilkanaście sekund po przerwie Polacy znaleźli drogę do bramki rywali. Błyskawiczna akcja prawą stroną, zagranie w pole karne do Bartosza Łastowskiego, który ściągnął na siebie obrońców, po czym uruchomił Kamila Grygiela i to on otworzył wynik spotkania w 26. minucie.


Przeciwnicy musieli się nieco odkryć i zaryzykować. W 36. minucie niezły strzał z rzutu wolnego oddał Kevan O'Rourke. Piłka leciała w światło polskiej bramki, ale do niej nie wpadła dzięki interwencji Łukasza Miśkiewicza. Z kolei w 41. min drużyna biało-czerwonych wykorzystała błąd obrońców. Konkretnie Rafał Bieńkowski, któremu omyłkowo z pola karnego piłkę podał bramkarz James Conroy. Powracający po siedmiu latach na duży turniej Bieńkowski znalazł się w sytuacji sam na sam, którą zamienił na bramkę.


Polacy przypieczętowali sukces strzelając trzeciego gola po ładnej, zespołowej akcji. Asystę zaliczył Łastowski, piłkę przepuścił Jakub Kożuch, a do siatki trafił Marcin Oleksy.


"Rywal był lepszy w porównaniu do tych, z którymi mieliśmy do czynienia w grupie. Trochę zaciążyła na nas rola faworyta, ale zawodnicy trzymali się konsekwentnie planu, dzięki czemu wygraliśmy pewnie. Z Turcją faworytami już nie będziemy, ale to może dać im nieco więcej luzu" - to pomeczowy komentarz trenera Dmytro Kameko.


To także trzeci w karierze awans do półfinału bramkarza reprezentacji Polski Łukasza Miśkiewicza.


"To takie samo uczucie jak za pierwszym czy drugim razem. Mimo że mecz nie układał się początkowo po naszej myśli, górę wzięła nasza siła i wytrenowanie. To będzie bardzo dobry mecz. Mamy respekt do każdego zawodnika, ale to właśnie jest ta impreza, na którą czekaliśmy, więc nie odpuszczamy" – zadeklarował Miśkiewicz.(PAP)


jej/ cegl/


Kraj i świat

2024-07-02, godz. 02:20 Chorwacja/ Media: potop w Zagrzebiu; powalone drzewa, wybite szyby i zalane drogi Obfite opady deszczu, silny wiatr i grad doprowadziły w Zagrzebiu i innych częściach Chorwacji do zalania wielu ulic, powalenia drzew oraz zniszczenia domów… » więcej 2024-07-02, godz. 02:10 "FT": Premier Orban pojedzie we wtorek do Kijowa; spotka się z prezydentem Zełenskim Premier Węgier Viktor Orban uda się we wtorek do Kijowa, aby spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim - podał brytyjski dziennik 'Financial… » więcej 2024-07-02, godz. 02:10 USA/ Media: Biden planuje serię wywiadów i wystąpień, by rozwiać wątpliwości dotyczących jego wieku Prezydent Joe Biden planuje przeprowadzić w lipcu serię wywiadów, spotkań z wyborcami i konferencji prasowych, by rozwiać obawy dotyczące jego wieku i zdolności… » więcej 2024-07-02, godz. 01:30 ME 2024 - Portugalia - Słowenia 0:0, karne 3-0 (opinie) Po meczu 1/8 finału Portugalia - Słowenia (0:0 po dogr., karne 3-0) powiedzieli: Roberto Martinez (trener reprezentacji Portugalii): 'Kiedy Słowenia zachowała… » więcej 2024-07-02, godz. 00:40 Serbia/ Uzbrojony w kuszę i noże mężczyzna dostał się na teren MSW; został zatrzymany Uzbrojony w kuszę i noże mężczyzna dostał się w poniedziałek na teren ministerstwa spraw wewnętrznych Serbii. 56-latek został zatrzymany - poinformował… » więcej 2024-07-02, godz. 00:20 ME 2024 – media w Portugalii: nasza kadra zmusiła nas do cierpienia Portugalskie media z ogromną ulgą przyjęły zwycięstwo swojego zespołu w rzutach karnych w 1/8 finału piłkarskich mistrzostw Europy ze Słowenią. Zgodnie… » więcej 2024-07-02, godz. 00:20 ME 2024 - po raz 23. zdecydowały karne (dokumentacja) Mecz 1/8 finału Portugalia - Słowenia był 23. spotkaniem w historii piłkarskich mistrzostw Europy, a pierwszym w tegorocznym turnieju, w którym do wyłonienia… » więcej 2024-07-02, godz. 00:10 ME 2024 - Portugalia - Słowenia 0:0, karne 3-0 (opis) 1/8 finału: Portugalia - Słowenia 0:0 po dogrywce, karne 3-0. Żółta kartka - Słowenia: Vanja Drkusic, Zan Karnicnik, Jon Gorenc Stankovic, Jaka Bijol… » więcej 2024-07-02, godz. 00:00 ME 2024 - kartki Czerwone i żółte kartki po 42 z 51 meczów: czerwone (2): Szkocja (1): Ryan Porteous Czechy (1): Tomas Chory czerwona za drugą żółtą (1): Czechy… » więcej 2024-07-02, godz. 00:00 ME 2024 - Francja i Portugalia grają dalej, łzy Ronaldo Francja i Portugalia awansowały w poniedziałek do ćwierćfinału piłkarskich mistrzostw Europy w Niemczech. Francuzi pokonali Belgów 1:0, a Portugalczycy… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »