Morawiecki: wzywam premiera Tuska, by zwołał sztab kryzysowy
Prezydent Bielska-Białej ogłosił we wtorek alarm powodziowy na terenie miasta – podał rzecznik bielskiego magistratu Tomasz Ficoń. Po obfitych opadach deszczu w mieście zalanych zostało wiele dróg, posesji i budynków. Strażacy otrzymali setki zgłoszeń. We wtorek rano w Urzędzie Miejskim w Bielsku-Białej zabrał się sztab kryzysowy.
We wtorek rano na rzekach w woj. śląskim w pięciu miejscach przekroczone były stany alarmowe, a w pięciu innych - ostrzegawcze. Stan alarmowy przekraczała Olza w Cieszynie, Wapienica na stacji Podkępie, Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach, Odra na stacji Olza i Biała na stacji Czechowice-Bestwina.
Do tych wydarzeń Morawiecki nawiązał na konferencji prasowej przed spalonym centrum handlowym przy Marywilskiej. "Dzisiaj mamy też do czynienia z tragiczną sytuacją podtopień w wielu miejscach na południu Polski. Wzywam premiera Tuska, żeby w związku z tymi powodziami, w związku z tymi podtopieniami, w związku ze stratami materialnymi, które już nie tylko grożą Polakom, ale już tam wystąpiły, żeby zwołał sztab kryzysowy" - podkreślił.
"Premier musi działać" - oświadczył Morawiecki. Jednocześnie zaapelował do Tuska, by ten nie organizował przedwyborczych i rocznicowych imprez. "Żeby zajął się tymi poważnymi problemami, z którymi tam mamy do czynienia, a nie organizował jakieś spotkania, wiece, które nijak się mają do realnego rządzenia przez premiera rządu" - podkreślił polityk PiS.
W mediach społecznościowych w podobnym tonie wypowiedział się europoseł Joachim Brudziński. "5 lat temu, jako szef MSWiA, przerwałem kampanię wyborczą i pojechałem razem z Premierem Morawieckim koordynować działania pomocowe na terenach podtopionych na południu Polski" - napisał na platformie X Brudziński.
"Gdzie dziś jest Polski rząd? Wzywam premiera Tuska i szefa MSWiA T. Siemoniaka do natychmiastowej pomocy wszystkim, którzy jej potrzebują po nawałnicach na południu Polski" - zaapelował polityk PiS.(PAP)
Autor: Luiza Łuniewska
lui/ par/