Hołownia do rolników: Cieszy mnie, że jest między nami zgoda w kilku kwestiach
Marszałek Sejmu wraz z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim i minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz spotkał się w poniedziałek z przedstawicielami rolników i branży rolno-spożywczej. Pomysł zorganizowania, podczas którego przedstawiciele różnych stron będą mogli porozmawiać zrodził się w lutym po rozmowie marszałka z reprezentantami rolników, którzy protestowali wówczas przed Sejmem.
"Cieszę mnie, że jest między nami zgoda w kilku kwestiach" - podkreślił Hołownia, podsumowując spotkanie z rolnikami. Wymienił m.in. kwestie infrastruktury transportowej w Polsce. Jak mówił, był to postulat zarówno Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych jak i Solidarności. "To jest rzecz, która jest wspólną troską wszystkich nas. Swojego czasu wymyślano niestworzone rzeczy, a nie inwestowano w kolej" - powiedział Hołownia.
W jego ocenie, "infrastruktura portowa jest absolutnie krytyczna ze względu na nasze położenie, ale co z tego, jeżeli nie będziemy tego w stanie przerzucić koleją". "Kwestie infrastruktury transportowej muszą być jednym systemem. To rzecz kluczowa dla małych ośrodków. Do każdego miasta powiatowego powinna docierać kolej. Ponad 40 z nich nie ma kolei" - zauważył marszałek.
Ocenił też, że "nie będzie między nami większego sporu w sprawie zielonej energii". "Tu w postulatach Solidarności widzę +tak dla atomu+. My też w naszym ugrupowaniu mówimy +tak dla atomu+" - powiedział lider Polski 2050. Jego zdaniem, "potrzebujemy niezależności i niepodległości energetycznej".
Hołownia poinformował też, że podczas poniedziałkowego spotkania pojawił się postulat "wrzutek legislacyjnych". "Chcemy to ukrócić. Wprowadzamy zmiany w regulaminie Sejmu, które dadzą każdemu możliwość oceny dowolnego aktu prawnego, który przez Sejm przechodzi. Wszystkie poprawki zgłaszane na poziomie komisji będą widoczne w systemie informatycznym Sejmu" - dodał marszałek.
Zwrócił też uwagę na konflikty w środowisku rolniczym. "Gdyby w czasie wiosennych protestów była jedna reprezentacja rolników, to rozmowy wyglądałyby zupełnie inaczej. Rozdrobnienie tego środowiska a ono jest znaczne, jest też wyzwaniem dla państwa" - zaznaczył Hołownia. Jego zdaniem, "rolnicy powinni mieć, jeden dwa głosy, sfederowany głos". "To będzie problem, jeśli głosy rolników będą nawzajem się znosiły" - podkreślił.
"W polityce nie wystarczy mieć racji, a trzeba mieć jeszcze większość. W niektórych sprawach, które dziś były poruszane jest szansa, żeby te większość wypracować" - mówił marszałek. Wymienił np. ustawę o dzierżawie, restrukturyzację zadłużenia, ułatwienie budowy magazynów. (PAP)
Autor: Olga Łozińska
oloz/ par/