Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-03, 15:40 Autor: PAP

Sejm/ Mikołaj Pawlak nie stawił się przed komisją śledczą ds. Pegasusa, kolejne wezwanie na 10 czerwca (opis)

B. dyrektor Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaj Pawlak nie stawił się w poniedziałek przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Szefowa komisji Magdalena Sroka zapowiedziała, że zwróci się do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec niego kary porządkowej.

Pawlak zostanie ponownie wezwany na świadka 10 czerwca.


Biegły sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa mec. Piotr Marciniak podkreślił, że Mikołaj Pawlak został "skutecznie zawiadomiony" o poniedziałkowym terminie posiedzenia. Oznacza to, że - zgodnie z art. 12 ustawy o sejmowej komisji śledczej - ta może zwrócić się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o zastosowanie wobec niego kary porządkowej.


Przewodnicząca komisji śledczej Magdalena Sroka (PSL-TD) poinformowała, że zwróci się do sądu o zastosowanie takiej kary, a wniosek w tej sprawie został jednogłośnie przyjęty.


Sroka przekazała jednocześnie, że Pawlak zostanie wezwany po raz kolejny na 10 czerwca. "Jest to krótki termin, ale sposób powiadomienia jest skuteczny (...) Jeżeli nie stawi się po raz drugi, będziemy wnioskować o jego doprowadzenie na kolejne posiedzenie komisji" - dodała.


Komisja następnie jednogłośnie przegłosowała uchwałę nadającą uprawniania do przeprowadzenia czynności z osobami wezwanymi do stawiennictwa na posiedzenie sejmowej komisji przez policję.


Witold Zembaczyński (KO) dopytywał, czy Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył już wokandę w sprawie dotychczas złożonych przez komisję wniosków.


Doradcy komisji podkreślili, że "nie mają takiej wiedzy". Zarekomendowali też wystąpienie do sądu z wnioskiem o przystąpienie procedowania wniosków o ukaranie z uwagi na interes państwa, interes praworządności i fakt, iż sąd zwleka z rozpoznaniem wniosków.


"Oczywiście w związku z tą sytuacją wystąpię do Sądu Okręgowego w Warszawie o przyspieszenie rozpatrywania wniosków kierowanych przez komisję i nastąpi to jeszcze w tym tygodniu" - zapowiedziała Sroka.


Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa ponownie wezwała na poniedziałek byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w MS Mikołaja Pawlaka. Dwa tygodnie temu Pawlak odmówił składania zeznań przed komisją i opuścił jej posiedzenie.


Jego decyzja miała związek z tzw. zabezpieczeniem Trybunału Konstytucyjnego. TK 8 maja wydał postanowienie zobowiązujące sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa do powstrzymania się od działań do czasu rozpatrzenia przez TK wniosku grupy posłów PiS, którzy zarzucili, że uchwała powołująca tę komisję jest niekonstytucyjna.


Sroka oceniła, że Mikołaj Pawlak jest ważnym świadkiem w sprawie Pegasusa, które to oprogramowanie zostało - jak przypomniała - zakupione dla CBA za 25 mln zł ze środków Funduszu Sprawiedliwości. "Mikołaj Pawlak był wtedy szefem Funduszu Sprawiedliwości. I to on przygotowywał umowę między Centralnym Biurem Antykorupcyjnym a właśnie Ministerstwem Sprawiedliwości" - powiedziała Sroka w poniedziałek w TVP Info.


Wcześniej w poniedziałek przed komisją śledczą ds. Pegasusa zeznawał b. dyrektor Departamentu Budżetu i Efektywności Finansowej w MS Jan Paziewski. Pytany on był m.in. o przesunięcia w budżecie Funduszu Sprawiedliwości, z którego środków zakupione zostało oprogramowanie Pegasus.


Na pytanie o szybkie tempo, w jakim nastąpiła zmiana planu finansowego z 2017 r., Paziewski odparł, że czasami zmiany w planach finansowych zachodzą jeszcze szybciej. "Szczególnie na etapie projektowania budżetu i uzgodnień Rady Ministrów. (...) Wtedy trzeba wykonać taką zmianę błyskawicznie - bez względu na czas, nawet w późnych godzinach wieczornych. Także tempo, przy zmianach budżetowych, nie jest czymś nadzwyczajnym" - zaznaczył.


Paziewski podkreślił, że Fundusz Sprawiedliwości, podobnie jak inne fundusze celowe, są objęte szczególnym nadzorem, jako że w ich przypadku zmiana planu finansowego wymaga akceptacji dwóch podmiotów, czyli ministra finansów i komisji finansów publicznych.


Jak wskazał, zmiana planu finansowego Funduszu Sprawiedliwości z 2017 r. była realizowana zgodnie z procedurą. Podkreślił, że dysponent funduszu, którym jest Departament Spraw Rodzinnych i Nieletnich, i wiceminister MS Michał Woś "taką zmianę zaplanowali, zatwierdzili, i uznali, że ona jest zgodna z celami Funduszu". Dodał, że następnie pismem Departament Spraw Rodzinnych przekazał do Departamentu Budżetu, żeby dokonać zmiany planu.


Paziewski podkreślił, że o tym, iż będzie zmiana dokonywana w trybie pilnym wiedział, ponieważ przyszło pismo, a posiedzenie Komisji Finansów Publicznych miało się odbyć niebawem. "Zwykle wnioskodawcą zmiany planu jest dyrektor departamentu, który analizuje wykonanie wydatków, porównuje stan realizacji ze stanem rzeczywistym środków na rachunku i pewne rozwiązania proponuje nadzorującemu go ministrowi" - wyjaśnił.


Dopytywany, co było podstawą do dokonania zmian w wydatkowaniu podkreślił, że do pisma był załączony opis merytoryczny, że zmieniły się zapisy Kodeksu karnego wykonawczego, który w sposób istotny poszerzył zakres, na jakie cele mają być przeznaczone środki z Funduszu Sprawiedliwości. "Z uwagi na to, że stan realizacji wskazywał, że pewne rzeczy odłożyły się w czasie, nie były w takim stopniu realizowane i środki na koncie się zgromadziły, to jakaś podstawa do zmiany planu była" - zaznaczył Paziewski.


Na pytanie, czy odbywał osobiste spotkania z b. dyrektorem Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołajem Pawlakiem odparł, że nie. "Takich spotkań dotyczących stricte Funduszu Sprawiedliwości, czy wcześniej Funduszu Pomocy Postpenitencjarnej i Ofiarom Przestępstw nie było" - zeznał.


Zaznaczył jednocześnie, że nigdy nie decydował o jakimkolwiek wydatku z FS ani o jakimkolwiek zadaniu realizowanym z tego funduszu. "Moja wiedza dotycząca tego funduszu wynika tylko ze względów formalno-rachunkowych" - mówił Paziewski.


Wiceszef komisji Tomasza Trela (Lewica) zapytał świadka, czy biorąc pod uwagę swoje wieloletnie doświadczenie w resorcie sprawiedliwości i czy mając dzisiejszą wiedzę uważa, że przekazanie 25 mln zł z FS do CBA było zgodne z prawem. Paziewski odparł, że jest mu "trudno zająć jednoznaczne stanowisko - tak lub nie". "Ja bym się skłaniał, że jednak nie było do końca z obowiązującym prawem" - powiedział. Wyjaśnił, że CBA jest finansowane z budżetu państwa i "raczej tak powinno to pozostać".


Wiceszef komisji Paweł Śliz (PL2050-TD) pytał, kto powinien zwrócić uwagę na nieprawidłowe wydatkowanie pieniędzy. Paziewski odparł, że na to było "bardzo dobre miejsce na Komisji Finansów Publicznych".


Paziewski podkreślił, że sprawa przekazania 25 mln zł na zakup oprogramowania Pegasus była poza jego kompetencją. Dopytywany o zmianę planu finansowego z 2017 r., b. dyrektor w MS stwierdził, że "zmiana planu na etapie przestawiania propozycji nie wymieniała, na jakie konkretne zadania będą przekazane środki".


B. dyrektor w MS pytany był również o okoliczności zatrudnienia jego zastępczyni Elżbiety Pińciurek (również przesłuchiwanej przez komisję), która według Zembaczyńskiego "aktywnie brała udział w przekazaniu i rozliczeniu" środków na zakup Pegasusa.


"Po zmianie ustawy o służbie cywilnej wprowadzono zapis, który umożliwia ministrowi sprawiedliwości, jak również dyrektorowi generalnemu, dość swobodne ukształtowanie kadry kierowniczej" - odparł Paziewski. Jak mówił, CV Pińciurek otrzymał od ówczesnego szefa MS Zbigniewa Ziobry - ten jednak zastrzegł, że jej "nie zna" oraz "prosi, by przeprowadzić rozmowę dotyczącą zakresu jej kompetencji".


Paziewski zeznał, że dalej sprawę prowadził ówczesny wiceminister Michał Woś. "Przekazałem ministrowi Wosiowi, że Pińciurek spełnia warunki merytoryczne do zatrudnienia, ale zasugerowałem, że moim zdaniem wskazane byłoby, żeby była zatrudniona na stanowisku samodzielnym, żeby nabrać większego doświadczenia" - powiedział.


Po zakończeniu przesłuchania Paziewskiego komisja ogłosiła przerwę do godz. 14, wówczas zaplanowane było przesłuchanie drugiego świadka - Mikołaja Pawlaka. Ten jednak nie stawił się. (PAP)


akuz/ sno/ kos/


Kraj i świat

2024-08-01, godz. 15:50 MRPiPS pracuje nad projektem ws. minimalnego wynagrodzenia i minimalnej stawki godzinowej w 2025 r. Od 1 stycznia 2025 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wzrośnie do 4626 zł, a minimalna stawka godzinowa - do 30,20 zł - wynika z informacji opublikowanej… » więcej 2024-08-01, godz. 15:50 Turcja/ Wywiad koordynuje dużą wymianę więźniów między Rosją i Zachodem (aktl.2) Turecki wywiad (MIT) poinformował, że w czwartek będzie koordynować dużą wymianę więźniów. Chodzi najprawdopodobniej o wymianę pomiędzy Rosją i państwami… » więcej 2024-08-01, godz. 15:50 Ekstraklasa piłkarska – trener Stali: priorytetem jest pozyskanie środkowego obrońcy 'Priorytetem na trwający okres transferowy jest pozyskanie jeszcze środkowego obrońcy' - przyznał trener ekstraklasowych piłkarzy FKS Stali Mielec Kamil … » więcej 2024-08-01, godz. 15:50 Zachodniopomorskie/ Rozpoczął się 30. Pol'and'Rock 30. Pol'and'Rock Festival (wcześniej Przystanek Woodstock) rozpoczął się w czwartek na lotnisku Czaplinek-Broczyno. Na scenie wystąpią m.in. Guano Apes… » więcej 2024-08-01, godz. 15:40 Prezydenci Polski i Niemiec upamiętnili ofiary rzezi Woli (opis) (korekta) W 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego prezydent Andrzej Duda i prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier upamiętnili ofiary rzezi warszawskiej Woli… » więcej 2024-08-01, godz. 15:40 Paryż/jeździectwo - finał drużynowy w skokach przez przeszkody bez Polaków W piątkowym finale jeździeckich zawodów igrzysk olimpijskich w Paryżu w drużynowym konkursie skoków przez przeszkody zabraknie biało-czerwonych. Polska… » więcej 2024-08-01, godz. 15:40 Lublin/ W Powstaniu Warszawskim walczyli też byli więźniowie Majdanka Historie więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku, którzy brali udział w Powstaniu Warszawskim, zaprezentowano w czwartek w Muzeum na Majdanku… » więcej 2024-08-01, godz. 15:40 Paryż/żeglarstwo – wyścig medalowy w klasie 49er przerwany Ostatni w rywalizacji olimpijskiej podwójnie punktowany wyścig, tzw. medalowy, z udziałem 10 czołowych załóg w żeglarskiej klasie 49er w Marsylii został… » więcej 2024-08-01, godz. 15:30 Shania Twain wyznała, że jako dziecko występowała w barach, by wesprzeć finansowo rodzinę Słynna piosenkarka country w nowym wywiadzie wróciła wspomnieniami do trudnego okresu dzieciństwa. Shania Twain ujawniła, że jako 8-letnia dziewczynka śpiewała… » więcej 2024-08-01, godz. 15:30 Siedem linii lotniczych zawiesiło połączenia z Izraelem w związku z napiętą sytuacją w regionie Siedem linii lotniczych zawiesiło połączenia z Izraelem w związku ze wzrostem napięcia w regionie, poinformowały w czwartek media po tym, jak samolot Lufthansy… » więcej
41424344454647
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »