Ekstraklasa koszykarzy – Trefl – King 84:81 (opinie)
Po drugim meczu finału play off Trefl Sopot – King Szczecin (84:81) powiedzieli:
Arkadiusz Miłoszewski (trener Kinga): „Od początku było widać, czego się spodziewałem, że rywale będą bardziej zdeterminowani, aby obronić własne boisko po pierwszej naszej wygranej dwa dni temu. Trefl jest silnym zespołem i to dzisiaj było widać. Trener Tabak wprowadził kilka zmian, ale to normalne po porażce. Większa była rola Zyskowskiego, jego dwie trójki, kiedy prowadziliśmy różnicą 10 punktów, spowodowały, że wynik, chociaż nieznacznie prowadziliśmy, do końca się ważył. I znowu zabolały nas zbiórki, zwłaszcza w kluczowej czwartej kwarcie. Mamy jednak przewagę własnego parkietu i jedziemy dalej”.
Przemysław Żołnierewicz (koszykarz Kinga): „W takim meczu, w którym decyduje jedno-dwa posiadania, szczególnie istotne jest, aby każdą zbiórkę traktować jak ostatnią. Musimy zbierać i popracować nad strefą podkoszową, aby ją zdominować, skakać po obręczach i zbierać piłki. Mamy materiał do analizy, wiemy co poprawić i skupiamy się na kolejnych spotkaniach”.
Żan Tabak (trener Trefla): „Różnica pomiędzy pierwszym a drugim meczem jest taka, że w piątek byliśmy totalnie wypompowani, po wygranej we Wrocławiu ze Śląskiem, która dała nam awans do finału, opuściły nas energia i emocje. To zadecydowało o naszej porażce. Dzisiaj zwyciężyliśmy, ale to absolutnie wyjątkowa sytuacja, że wygraliśmy trafiając za trzy ze skutecznością 21 procent, natomiast rywale mieli w tym elemencie 46 procent. Odnieśliśmy zwycięstwo nie dlatego, że graliśmy ładnie i płynnie w ataku, bo to był mecz twardej walki w każdym posiadaniu, triumfowaliśmy dzięki intensywności i twardości w obronie”.
Aaron Best (koszykarz Trefla): „To był mecz twardej walki. Udało nam się podkręcić intensywność, na czym nam zależało. W meczu z tak silnym rywalem decydowały ostatnie pozycje i ostatnie posiadania. King pokazuje w tych spotkaniach, że to bardzo trudny rywal i jadąc teraz do Szczecina musimy dać z siebie nie 100, ale więcej procent i wtedy może uda nam się wygrać”.(PAP)
md/ sab/