French Open - idolem Hurkacza był Federer, teraz podziwia Sinnera
"Roger był zawsze moim idolem. Od dziecka oglądałem jak gra, jak wygrywa. Obserwowanie Rafaela Nadala tutaj, na kortach Rolanda Garrosa, to też zawsze było coś wyjątkowego" - powiedział PAP Hurkacz, zapytany o pierwszych idoli.
27-letni obecnie wrocławianin z 16 lat starszym Federerem zdołał zagrać dwa razy. W 2019 roku uległ Szwajcarowi w Indian Wells, a w 2021 pokonał go w ćwierćfinale Wimbledonu.
To zwycięstwo miało wyjątkowy charakter. Jak się później okazało, był to ostatni mecz Federera w karierze. W dodatku to właśnie na londyńskiej trawie odniósł on najwięcej, bo osiem wielkoszlemowych triumfów.
Z 11 lat starszym Nadalem, który w Paryżu zdobył rekordowe 14 tytułów, Hurkacz grał tylko raz i pokonał go kilka tygodni temu w Rzymie. Zwycięstwa nie ma natomiast w starciach z Djokovicem, któremu uległ siedmiokrotnie.
Serb, 24-krotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych, jako ostatni ze "starej gwardii" gra na wysokim poziomie i wciąż jest liderem światowego rankingu. W Paryżu wyprzedzić może go jednak Sinner. Bez względu na wyniki Djokovica, Włoch zostanie nowym numerem jeden, jeśli dotrze do finału.
"Jest dla mnie czymś niesamowitym, jaki postęp w ostatnich miesiącach zrobił Jannik. Przyjaźnimy się, patrzę na jego grę" - przyznał Hurkacz, który z Sinnerem trenował przed startem French Open.
Niespełna 23-letni Włoch jesienią ubiegłego roku poprowadził drużynę narodową do triumfu w Pucharze Davisa. W styczniu natomiast wygrał wielkoszlemowy Australian Open.
Hurkacz nigdy nie uchodził za specjalistę od gry na kortach ziemnych, ale w tym sezonie spisuje się na tej nawierzchni bardzo solidnie. W kwietniu w Estoril pierwszy raz w karierze wygrał turniej na "mączce". Później w imprezach rangi 1000 dotarł do 1/8 finału w Monte Carlo i Madrycie, a w Rzymie - do ćwierćfinału. W efekcie w Paryżu jest rozstawiony z numerem ósmym - najwyżej w karierze.
"Niczego w przygotowaniach specjalnie nie zmieniałem. Tak naprawdę po prostu każdy dzień, każdy trening, który wykonuję z zespołem ma na celu rozwinąć moją grę. Myślę, że na mączce gram lepiej, bo po prostu ogólnie się poprawiłem" - mówił po zwycięstwie w pierwszej rundzie.
Jeśli w niedzielę Hurkacz i Sinner wygrają swoje mecze, to we wtorek zmierzą się w ćwierćfinale. Włocha czeka teoretycznie łatwe zadanie, bo jego rywalem będzie 79. w rankingu Francuz Corentin Moutet.
Polak późnym popołudniem zmierzy się natomiast z rozstawionym z numerem 10. Grigorem Dimitrowem. Z Bułgarem mierzył się do tej pory pięć razy i wszystkie mecze przegrał. Każdy był bardzo zacięty.
1/8 finału to najlepszy wynik Hurkacza we French Open. Poprzednio dotarł do tego etapu dwa lata temu. Również Dimitrow nie zagrał jeszcze w ćwierćfinale tego turnieju. Sinner ma na koncie 1/4 finału w edycji 2020.
Z Paryża - Wojciech Kruk-Pielesiak (PAP)
wkp/ pp/