Dworczyk: insynuowanie powiązań między Macierewiczem a Szmydtem jest nie na miejscu
Michał Dworczyk na antenie Polsatu w poniedziałek, przypomniał, że "Antoni Macierewicz wykonał szereg ważnych reform, chyba tą najbardziej znaną dla wszystkich jest utworzenie nowego rodzaju sił zbrojnych, jak Wojska Obrony Terytorialnej".
Poseł PiS przypomniał, że to prezydent Kwaśniewski powołał Tomasza Szmydta na stanowisko sędziego.
"Na pewno nie jest powiązany z ministrem Macierewiczem, więc takie insynuacje są absolutnie nie na miejscu" - zaznaczył.
"Moim zdaniem warto poznać najpierw wszystkie fakty, a potem dopiero dyskutować, bo dzisiaj takie bezsensowne przerzucanie się: a wy to, a wy tamto, jest po prostu infantylne" - powiedział Dworczyk.
Dodał również, że "podobno przez ostatnie miesiące służby obserwowały tego pana". "Dlaczego, jeżeli był obserwowany udało mu się bez przeszkód uciec na Białoruś" - zapytał.
Sprawa Tomasza Szmydta stała się publiczna, gdy sędzia II Wydziału Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie pojawił się 6 maja na propagandowej konferencji prasowej w Mińsku na Białorusi. Państwowa białoruska agencja prasowa BiełTA poinformowała, że poprosił on władze Białorusi o "opiekę i ochronę". Sędzia powiadomił, że zrzeka się dotychczasowego stanowiska w WSA "ze skutkiem natychmiastowym". Następnie Szmydt zaczął się pojawiać się w białoruskich i rosyjskich mediach i powtarzać tezy tamtejszej propagandy.
Sąd Dyscyplinarny przy NSA 9 maja uchylił immunitet sędziego, zezwolił na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił go w czynnościach. Wkrótce potem poinformowano, że prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego przyjął złożone publicznie oświadczenie Szmydta o zrzeczeniu się ze skutkiem natychmiastowym urzędu sędziego.
Prokurator Krajowy 16 maja wystawił za zbiegłym list gończy, przedstawiając mu zarzut szpiegostwa. (PAP)
jls/ godl/