Gruzja/ Kolejny protest w Tbilisi przeciwko "rosyjskiej ustawie"
Zgodnie z tradycją absolwenci mają na sobie białe koszule, na których podpisują się ich koledzy z klasy. W tym roku oprócz pozdrowień znalazły się też hasła protestacyjne oraz symbole europejskie i gruzińskie - pisze portal Civil.ge.
Od ponad miesiąca w Gruzji trwają masowe protesty przeciwko ustawie o agentach zagranicznych. Według krytyków tzw. rosyjskiej ustawy umożliwi ona władzom zniszczenie społeczeństwa obywatelskiego i stoczenie się w autorytaryzm w stylu rosyjskim.
W sobotę kontrowersyjną ustawę zawetowała prezydentka Salome Zurabiszwili. Partia rządząca ma jednak wystarczającą liczbę głosów, by odrzucić prezydenckie weto.
Przewodniczący gruzińskiego parlamentu Szalwa Papuaszwili zapowiedział, że "podczas następnego tygodnia sesyjnego" izba odrzuci prezydenckie weto.
W poniedziałek ze szpitala wypisano Dawita Kacarawę, jednego z uczestników protestów, który według doniesień gruzińskich mediów był bity przez kilkadziesiąt minut podczas zatrzymania. Jego pobicie było nagrywane na wideo.
"To jest egzystencjalna walka z rosyjskim reżimem" - powiedział dziennikarzom po wyjściu z kliniki lider Ruchu Antykorupcyjnego. Zapewnił, że wróci do udziału w demonstracjach.
Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ mms/