Siemoniak: we wtorek decyzja ws. komisji do badania wpływów rosyjskich
Szef MSWiA, koordynator służb specjalnych poinformował w Radiu Zet, że w piątek odbyły się jeszcze rozmowy na ten temat z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem, ponieważ "to przy nim ta komisja będzie powołana".
Dopytywany, czy członków komisji będzie powoływać minister Bodnar czy premier odpowiedział: "Sądzę, że minister sprawiedliwości. Natomiast te sprawy formalne nie są jeszcze do końca rozstrzygnięte".
We wtorek "ma być jasne", ilu członków będzie liczyć komisja. Tomasz Siemoniak nie odpowiedział na pytanie, kto będzie jej szefem. "To nie są moje decyzje. Będę proponować różne osoby, natomiast minister sprawiedliwości będzie decydować" - odrzekł.
Zaznaczył, że w komisji ma nie być "żadnych polityków", ale "uznani eksperci w dziedzinie rosyjskich wpływów, dezinformacji, związani z nauką, zajmujący się tymi sprawami zawodowo". "Na szczęście jest pokaźna grupa ludzi w Polsce, która się na tym zna. I nie są to ludzie po jakiejkolwiek politycznie stronie" - zaznaczył.
Radio Zet zapytało ministra, czy partie koalicyjne tworzące rząd dostaną szansę, by wydelegować swoich ekspertów do komisji.
"To nie będzie komisja jak w Sejmie, gdzie każdy klub ma kogoś delegować" - odpowiedział. Dodał, że na podstawie wypowiedzi w mediach ocenia, że koalicjanci dobrze przyjęli, by komisja była rządowa, nie sejmowa - na podstawie ustawy. "Na pewno warto podyskutować o tym, jakich ekspertów mogliby zasugerować. Natomiast żadnych parytetów partyjnych tam nie będzie" - zastrzegł.
Powiedział też, że sądzi, że komisja będzie liczyć mniej niż 10 członków i zgodnie z zapowiedzią premiera będzie pracować przez dwa miesiące.
"Jesteśmy do tego dobrze przygotowani pod względem materiałów służb, czy materiałów powszechnie dostępnych. Intensywnie pracująca komisja, która nie ma jakiegoś celu propagandowego, tzn., że jeszcze musi zrobić serial w telewizji w swojej własnej sprawie, jak ta niesławna poprzednia komisja [serial "Reset" emitowany w TVP Info przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. - PAP], jest w stanie przygotować raport" - ocenił szef MSWiA.
Powołanie komisji ds. wpływów rosyjskich zapowiedział 9 maja w Sejmie premier Donald Tusk. Następnego dnia założenia projektu nowelizacji ustawy o komisji były jednym z tematów, jakie zostały poruszone na posiedzeniu Kolegium ds. Służb Specjalnych. (PAP)
Autorka: Anita Karwowska
akar/ mark/