Po meczu piłkarskiej ekstraklasy Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok (1:1) powiedzieli:

Adrian Siemieniec (trener Jagiellonii): "Zacznę od podziękowań dla zawodników za ich wiarę, poświęcenie, grę do końca. Podziękowania należą się też naszym kibicom. Dziś byli fantastyczni. Nie mówię już o frekwencji, ale dopingu. Widać, jak dużo jest w nich wiary w drużynę, są z nami na dobre i na złe. Było to trudne spotkania. Widać było, że Piast jest w dobrej formie. Potwierdził, że trudno mu się przeciwstawić. Na pewno na koniec możemy być zadowoleni z punktu. Został tydzień do końca sezonu, zaś jego finał rozegramy przed naszymi kibicami.

- Oczywiście to prawda, że przyjaźnimy się z trenerem Warty (Dawidem Szulczkiem - PAP), rozmawiamy regularnie. Fakt jest taki, że obaj jesteśmy profesjonalistami i musimy rozegrać mecz. Dla mnie to chichot losu, że w Białymstoku będę musiał zagrać w takim spotkaniu przeciwko drużynie, którą prowadzi mój przyjaciel. To może jest nawet historia na książkę".

Aleksandar Vukovic (trener Piasta): "Było to wyrównanie spotkanie i dlatego taki jest końcowy wynik. Jednak jak się prowadzi, to pojawia się nadzieja, że można wygrać. Trzeba jednak pamiętać o klasie rywala, potrafił zrobić skuteczną akcję, która mu dała ten bardzo ważny punkt. Cieszy mnie postawa drużyny. Nie zawsze zespoły tak ambitnie, sportowo podchodzą do rywalizacji jak dziś mój zespół. Mecz nie był otwarty, widowiskowy, nie było dużo sytuacji podbramkowych. Jednak zarówno my, jak Jagiellonia bardzo dobrze realizowaliśmy założenia taktyczne, jeśli chodzi o defensywę.

- Czuję teraz lekki niedosyt, ale pamiętam, że graliśmy z klasowym rywalem". (PAP)

Autor: Rafał Czerkawski

rcz/ cegl/