Sobotni mecz w Szczecinie będzie 12. derbowym pojedynkiem, a King odniósł w nich 10 zwycięstw.

W drugim półfinale wicelider po sezonie zasadniczym Trefl Sopot zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Wicemistrz kraju w niesamowitych okolicznościach wywalczył najpierw prawo gry w play off, a następnie pokonał w ćwierćfinale faworyta - BM Arged Stal Ostrów Wlkp. 3-2.

Koszykarze PGE Spójni ostatnią konfrontację z Kingiem wygrali w Szczecnie 103:101 po dogrywce i po raz pierwszy od powrotu do ekstraklasy w 2018 r. cieszyli się ze zwycięstwa w derbach Pomorza Zachodniego.

Awans Spójni do półfinału Orlen Basket Ligi to jedna z największych sensacji ekstraklasy ostatnich dekad - po dwóch pojedynkach ćwierćfinałowych we Włocławku przegrywała z Anwilem 0-2, ale zwyciężyła w trzech w kolejnych spotkaniach.

Porażka lidera po sezonie zasadniczym z ósmą drużyną tabeli to pierwsza taka sytuacja od 2017 roku. Siedem lat temu to gorzkie doświadczenie było również udziałem Anwilu, który uległ wówczas Czarnym Słupsk 2-3.

Przewagę parkietu ma jednak King, czwarty po sezonie zasadniczym, który w ćwierćfinale pokonał zdobywcę Pucharu Polski Legię Warszawa 3-1. To pierwszy półfinał Spójni od 1997 roku, gdy grała wówczas o złoto z Mazowszanką Pruszków.

W drugiej parze atut własnego parkietu ma Trefl, prowadzony przez chorwackiego szkoleniowca Żana Tabaka, mistrza i wicemistrza Polski z Zastalem Zielona Góra (2020, 2021). Klub z Sopotu do najlepszej czwórki awansował po raz pierwszy od 10 lat.

Wrocławianie już udział w play off zapewnili sobie rzutem na taśmę, w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego, po wygranej ze spadkowiczem Muszynianką Domelo Sokół Łańcut 98:79 i przy korzystnych wynikach na innych parkietach.

Zespół serbskiego trenera Miodraga Rajkovica zajął szóste miejsce w tabeli Orlen Basket Ligi i była to zdecydowanie najlepsza pozycja patrząc na cały sezon i styl gry. Serb pracował w Polsce dekadę temu i wywalczył złoty medal (2014) oraz dwa srebrne medale MP (2013 i 2015) z PGE Turowem Zgorzelec. Jest trzecim szkoleniowcem wrocławian w tym sezonie, po Olivierze Vidinie i Jacku Winnickim, i widać, że potrafił +trafić+ do koszykarzy wicemistrza.

Forma i gra drużyny z Dolnego Śląska rośnie od kilku tygodni, o czym świadczy m.in. zwycięstwo nad Treflem w Sopocie 82:79 w przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego. Ten półfinał zapowiada się równie ciekawie jak rywalizacja w derbach.

Do awansu do finału potrzebne są trzy zwycięstwa.

Pary półfinałowe:

King Szczecin (4) - PGE Spójnia Stargard (8)

Mecze: 18 i 20 maja w Szczecinie (godz. 20), 23 maja w Stargardzie (godz. 20), ew. 25 maja w Stargardzie (godz. 17.30), ew. 28 maja w Szczecinie (godz. 17.30)

W sezonie zasadniczym: 1-1. King wygrał w Stargardzie 78:69, Spójnia zwyciężyła w Szczecinie 103:101 po dogr.

Liderzy:

King: Andrzej Mazurczak - średnio 13,3 pkt, 7,6 asyst; Daryll Woodson - śr. 13,2 pkt, 2,8 zbiórki

PGE Spójnia: Devon Daniels IV - śr. 15,9 pkt, 4,8 zb.; Stephen Brown Jr 13, 7 pkt, 5,3 as.

Trefl Sopot (2) - Śląsk Wrocław (6)

Mecze: 19 i 21 maja w Sopocie (godz. 15 i 17.30), 25 maja we Wrocławiu (godz. 20), ew. 27 maja we Wrocławiu (godz. 20.00), ew. 29 maja w Sopocie (godz. 20.00)

W sezonie zasadniczym 1-1. Trefl wygrał we Wrocławiu 87:66, a Śląsk zwyciężył w Sopocie 82:79

Liderzy:

Trefl: Andy Van Vliet - śr. 12,4 pkt,5,8 zb.; Aaron Best - śr. 12,4 pkt, 2,1 as.

Śląsk: Dusan Miletic - śr. 11,9 pkt, 6,5 zb.; Hassani Gravett - śr. 11,1 pkt, 3 as. (PAP)

olga/ cegl/