Ukraiński/ Ekspert o zamachu na Fico: najważniejsze jest to, jak to będzie wykorzystywane przez polityków
"To szok dla całego kraju i dla całej słowackiej sceny politycznej. To też szok dla państw UE, ponieważ trudno sobie przypomnieć coś podobnego w Europie. Oczywiście na Słowacji już miały miejsce morderstwa polityczne, na przykład Jana Kuciaka (słowackiego dziennikarza śledczego, zamordowanego wraz ze swoją narzeczoną Martiną Kusznirovą w 2018 roku; śmierć Kuciaka wywołała masowe demonstracje i dymisję premiera Roberta Ficy - PAP), ale ja bym nie porównywał tych zamachów, ponieważ one wiązały się z różnymi kontekstami" - mówi Dmytro Tużański, politolog, dyrektor ukraińskiego Instytutu Strategii Środkowoeuropejskiej.
"Zabójstwo Kuciaka nie było zamachem na przywódcę państwa w przestrzeni publicznej. Natomiast tym razem napastnik został zidentyfikowany i najwyraźniej nie planował ucieczki" - wyjaśnia.
Fico padł ofiarą zamachu po wyjazdowym posiedzeniu rządu w miejscowości Handlova w środę.
Sprawca, 71-letni Juraj C. z Levic, postrzelił go pięć razy. Policja natychmiast zatrzymała napastnika. Słowackie media donoszą, że broń, z której strzelał do premiera, posiadał legalnie.
"Ten zamach miał miejsce w kontekście niesamowitej polaryzacji słowackiego społeczeństwa" - podkreśla Tużański.
"Próba zamachu skutkowała tym, że cała odpowiedzialność będzie spoczywała na europejskich i słowackich elitach, a także na społeczeństwie tego kraju. Nie wystarczy tylko potępić zbrodnie i powiedzieć, że jesteśmy przeciwko przemocy. Pytanie będzie polegało na tym, w jaki sposób ten temat będzie wykorzystywany przez polityków, i w jaki sposób społeczeństwo obywatelskie pozwoli im na nim korzystać" - mówi ekspert.
Ukraiński politolog zaznacza, że w tej chwili zarówno Słowacja, jak i Europa muszą połączyć swoje siły i zaangażować się w stworzenie konstruktywnego dialogu pomiędzy politycznymi obozami wewnątrz kraju, zapobiegając dalszej radykalizacji.
Zdaniem Tużańskiego, ważnym elementem tego dialogu są także media. Jak dodaje, Słowacja boryka się obecnie ze wzajemnymi oskarżeniami ze strony różnych sił politycznych i mediów.
"Wolne media oskarżają partii prorządowe i zależne od nich środki masowego przekazu, które rok temu przyjęły narrację, że niezależne media służą tylko jakiemuś +rządowi światowemu+ i chcą zniszczyć słowacką tożsamość etc." - mówi dyrektor ISŚ.
Ekspert jest przekonany, że próba zabójstwa Ficy wpłynie na kontekst wyborów do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w dniach 6-9 czerwca. Najsilniejsza partia opozycyjna Postępowa Słowacja już ogłosiła zawieszenie swojej kampanii przedwyborczej na czas nieokreślony. Niemniej o tym, jaki będzie wpływ próby zabójstwa premiera na proces polityczny na dłuższą metę, można będzie mówić nieco później - konkluduje Tużański.
Premier Słowacji Robert Fico został postrzelony w środę w miejscowości Handlova na zachodzie kraju, gdzie odbywało się wyjazdowe posiedzenie rządu. Polityk został przetransportowany do miasta Bańska Bystrzyca, gdzie lekarze go zoperowali. Fico pozostaje w szpitalu pod opieką lekarzy. Napastnik przyznał, że kierował się motywami politycznymi.(PAP)
Autor: Ihor Usatenko
iua/ dmd/ adj/