Syn osądzonego za ludobójstwo generała powiedział, że rodzina otrzymała jedynie krótką informację, że ma on poważny problem ze zdrowiem. "Później, po kilku dniach, otrzymaliśmy informację, że znajdował się w stanie zagrażającym życiu i do dziś powoli wraca do zdrowia" - dodał Darko Mladić.

Zaznaczył, że rodzina jest bardzo zaniepokojona, biorąc pod uwagę, że minęły już dwa tygodnie i nie otrzymała żadnych konkretnych ustaleń na temat tego, co się stało.

"Wiemy tylko, że nie może wstać z łóżka, że ??ledwo mówi. Jego życie jest zagrożone" - powiedział rozmówca RTS.

Na początku kwietnia adwokat Mladicia oświadczył, że zajmujący się nim w więzieniu w Hadze lekarze "postępują dokładnie odwrotnie do instrukcji, które otrzymali od serbskich ekspertów badających stan zdrowia skazanego".

Najpoważniejsza ze zbrodni, za które skazano dowódcę sił serbskich z czasów wojny w Bośni i Hergegowinie, dotyczy ludobójstwa w Srebrenicy. W lipcu 1995 roku w okolicach miasta - będącego do momentu przejęcia przez Serbów tzw. strefą bezpieczeństwa pod nadzorem ONZ - zamordowano ponad 8 tys. mężczyzn i chłopców, zamieszkujących kraj bośniackich muzułmanów. Nadal poszukuje się szczątków ok. tysiąca ofiar.

Do tej pory za ludobójstwo i zbrodnie w Srebrenicy skazano ponad 50 osób na łącznie 700 lat więzienia. Jakub Bawołek (PAP)

jbw/ jm/