Według opublikowanego w poniedziałek badania Partia Socjalistów Katalonii, skonfederowana z socjalistami premiera Hiszpanii Pedro Sancheza (PSOE), otrzyma 40 mandatów w 135-osobowej izbie. Dotychczas PSC miało tam 33 posłów.

Sondaż 40bD dowodzi, że na drugim miejscu w niedzielnych wyborach uplasuje się separatystyczna partia Razem dla Katalonii (Junts) kierowana przez byłego premiera regionu Carlesa Puigdemonta. Powinna ona otrzymać 36 mandatów, czyli o cztery więcej niż w wyborach z 2021 r.

Trzecią siłą nowego regionalnego parlamentu zostanie, zgodnie z sondażem, Republikańska Lewica Katalonii (ERC), która powinna otrzymać 26 miejsc w izbie. Dotychczas miała ona w niej 33 deputowanych.

Zgodnie z poniedziałkowym sondażem nawet w sytuacji utworzenia koalicji z popierającą secesję Katalonii partią Kandydatura Jedności Ludowej (CUP), która powinna otrzymać cztery mandaty, separatystom nie udałoby się utworzyć większościowego rządu regionalnego.

Ugrupowania separatystyczne z Katalonii, Junts i ERC, są kluczowe dla utrzymywania się przy władzy trzeciego rządu Sancheza. Został on wyłoniony w wyborach z 23 lipca 2023 roku, które wygrała centroprawicowa Partia Ludowa (PP). Wprawdzie pierwszeństwo w formowaniu rządu miał lider PP Alberto Nunez Feijoo, ale po przegranym głosowaniu nad wotum zaufania w Kongresie Deputowanych, niższej izbie parlamentu, król Hiszpanii Filip VI misję utworzenia rządu powierzył Sanchezowi. 16 listopada liderowi socjalistów udało się zdobyć większościowe poparcie izby dla swego gabinetu w oparciu o głosy ugrupowań lewicowych oraz separatystycznych z Katalonii i Kraju Basków.

Marcin Zatyka (PAP)

zat/ ap/