Surinam wyśle wojsko i policję, aby pomóc Haitańczykom w walce z gangami
Santokhi poinformował dziennikarzy na konferencji prasowej w stolicy kraju Paramaribo, że Surinam przystąpił już do formowania sił, które będą się składać z oddziałów policyjnych i wojskowych i "pospieszą z pomocą bratniemu narodowi".
Do karaibskiego korpusu ekspedycyjnego ma się przyłączyć po trwających co najmniej pół roku opóźnieniach oddział policji Kenii, nie jest to jednak nadal pewne.
Tymczasem na znacznych obszarach Haiti i, zwłaszcza w liczącej ponad milion mieszkańców stolicy kraju Port-au-Prince, trwa terror uzbrojonych band, które w pierwszych dniach maja pustoszyły ponownie dzielnice Scolino i Delmas. Ich aktywność wzmogła się ponownie od końca lutego b. roku, a Haitańczycy wciąż oczekują z nadzieją na odsiecz ze strony sił międzynarodowych.
Według zapowiedzi ministra spraw zagranicznych Bahamów Freda Mitchella, przybycia pierwszych oddziałów tego kraju do Haiti można by się spodziewać pod koniec maja.
Zdaniem prezydenta Surinamu "bywają dni, w których z rąk haitańskich bandytów ginie więcej ludzi, niż w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę, a ten karaibski kraj otrzymuje bardzo małą pomoc od sąsiednich państw". (PAP)
ik/ zm/