Co roku uroczystości 25 kwietnia, gdy obchodzona jest rocznica wyzwolenia miast na północy Włoch, dochodzi do politycznych sporów, które są rezultatem podziałów w ocenie antyfaszystowskiej lewicowej partyzantki i epoki faszyzmu.

W tym roku manifestacje odbyły się w cieniu konfliktu na Bliskim Wschodzie i wojny Izraela z palestyńskim Hamasem, co spowodowało dodatkowe napięcia i gwałtowne wystąpienia.

Gdy na plac przed mediolańską katedrą przyszli uczestniczący w rocznicowym wiecu przedstawiciele wspólnoty żydowskiej, zostali zaatakowani przez grupę imigrantów z Afryki północnej z palestyńskimi flagami. Interweniowali policjanci z oddziału do tłumienia zamieszek.

Wcześniej grupa propalestyńskich manifestantów gwizdała podczas włoskiego hymnu.

Na początku wiecu, w którym uczestniczyła też liderka opozycyjnej centrolewicowej Partii Demokratycznej Elly Schlein, krytyczną wobec obecnego prawicowego rządu przemowę na temat antyfaszyzmu wygłosił pisarz Antonio Scurati. Miała być zaprezentowana w telewizji publicznej RAI, ale kierownictwo nie dopuściło do emisji, co wywołało protesty licznych środowisk we Włoszech i zarzuty cenzury.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ mms/