Organizatorzy festiwalu Coachella ukarani za występ Lany Del Rey
Zabawa, zabawą, ale jeśli chodzi o ciszę nocną władze Indio nie znają litości, o czym przekonali się organizatorzy festiwalu Coachella. Zgodnie z przepisami, w piątki i soboty głośne imprezy plenerowe mogą trwać do 1 w nocy, w niedziele powinny się kończyć o północy.
Jednak występ Lany Del Rey 19 kwietnia nieco się przedłużył. Artystka o 13 minut przeciągnęła swój występ, co organizatorów będzie kosztowało 28 tys. dolarów. W rozmowie z TMZ władze miasta potwierdziły, że organizatorzy wydarzenia będą musieli zapłacić karę z powodu złamania ciszy nocnej.
Skrupulatności zabrakło organizatorom i artystom także podczas pierwszego festiwalowego weekendu. Łączna suma kar naliczonych za naruszenie ciszy nocnej w pierwszy weekend (12–14 kwietnia), według szacunków, wyniesie 117 tys. dolarów (470 tys. zł).
Z innym problemem boryka się natomiast Madonna. Dwóch uczestników jej grudniowego koncertu na Brooklynie, który rozpoczał się z dwugodzinnym opóźnieniem, zdecydowało się ją pozwać. Ten ruch argumentowali tym, że "w środku nocy stanęli w obliczu ograniczonej możliwości powrotu transportem publicznym" oraz "większych kosztów powrotu transportem prywatnym". Ponadto "nie wyspali się, ponieważ musieli wstać wcześnie do pracy", co wpłynęło na ich zdolność do "wypełniania obowiązków rodzinnych". (PAP Life)
mdn/ag/