Bosacki (KO) o Pegasusie: służył walce politycznej (krótka4)
"Informacja o porażającej liczbie prawie 600 ataków Pegasusem przez pięć lat rządów PiS-u pokazuje, jak wiele jeszcze pracy przed nami, zarówno przed sejmową komisją śledczą, jak i przed zespołem prokuratorów oraz podobnymi zespołami, które badają tę sprawę w służbach" - podkreślił Bosacki, przypominając podczas swojego wystąpienia, że przedstawiciele PiS m.in. bagatelizowali sprawę użycia Pegasusa określając go np. jako konsola do gier, choć jego koszt zakupu wyniósł 25 mln zł i pochodził z Funduszu Sprawiedliwości.
"Nadal upieracie się - mimo ogromnej pracy wykonanej przez lata przez media, przez Najwyższą Izbę Kontroli, przez komisję senacką i od niedawna pracującą komisję sejmową (...), że zakup Pegasusa był legalny" - powiedział poseł KO.
"Oczywiście w sposób bardzo prosty można stwierdzić, że legalny nie był. Po prostu dlatego, że ustawa o CBA w artykule 4 jasno mówi, że służba, tak jak wszystkie służby tego typu w Rzeczypospolitej, może być finansowana tylko i wyłącznie z budżetu państwa. A oczywiście Fundusz Sprawiedliwości budżetem nie jest" - zaznaczył, dodając, że Pegasus nie był również używany legalnie.
"Nie zwrócono się nawet do służb, które taką autoryzację muszą, zgodnie z polskim prawem, dokonać, czyli do ABW i do SKW, o to, żeby system był w Polsce certyfikowany. Nie ma takiej zgody" - zwrócił uwagę Bosacki.
Poseł KO podkreślił też, że sądy, udzielając zgody na użycie kontroli operacyjnej, nie wiedziały na czym polega system Pegasus. "Bo sądy nie wiedziały w ogóle, że on istnieje" - zaznaczył, przypominając też wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu dotyczący inwigilacji Brejzów, że - jak mówił - "używanie tego typu systemu, zgodnie z polskim prawem, w takich sprawach legalne nie było".
Bosacki ocenił też, że Pegasus w innych krajach Europy był stosowany wobec rzeczywistych przestępców, a w Polsce do potrzeb walki politycznej. "Politycznie dokonaliście decyzji o zakupie Pegasusa. Politycznie dokonywaliście wyboru tych, których inwigilowaliście Pegasusem. A teraz politycznie, w sposób podły, te osoby, mimo wyroków sądów, atakujecie, że nadal są przestępcami. To jest podłe" - ocenił, przypominając też, że informacje zdobyte przez służby przy pomocy Pegasusa trafiały m.in. do TVP Info.
Z informacji Prokuratora Generalnego, którą w środę w Sejmie przypomniał Adam Bodnar, wynika, że w latach 2017-2022 kontrola operacyjna przy użyciu Pegasusa objęła 578 osób. Najwięcej osób było objętych taką kontrolą w 2021 roku - 162. W kontroli operacyjnej Pegasusa używały w tych latach CBA, ABW i Służba Kontrwywiadu Wojskowego. (PAP)
nno/ itm/