Śląskie/ M. Sypniewski spod Bydgoszczy liderem listy Konfederacji do PE
Sypniewski jest wiceprezesem i przewodniczącym rady krajowej partii Nowa Nadzieja, a także sekretarzem Konfederacji. Przedstawił się jako przedsiębiorca i prawnik, który koordynował pomoc prawną dla innych przedsiębiorców w czasie „bezprawnego lockdownu” w związku z pandemią COVID-19, a także organizator „Piwa z Mentzenem”, czyli cyklu spotkań z liderem jego ugrupowania Sławomirem Mentzenem.
„Chcemy żyć według swoich reguł. Chcemy, żeby najpierw myśleć o Polsce, a dopiero później o takich rzeczach, jak zmiany klimatyczne. Mamy w tej chwili w Polsce olbrzymie zagrożenie, musimy zadbać przede wszystkim o bezpieczeństwo własnych granic, bezpieczeństwo energetyczne i bezpieczeństwo żywności. Na to powinny iść nasze pieniądze, a nie politykę klimatyczną, którą sobie wymyślono gdzieś tam w Brukseli. My nie mamy na to pieniędzy, nie mamy na to czasu, musimy się zbroić, bronić przed Putinem, a nie przejmować się tym, że jakieś wyspy za kilkaset lat zatoną” – powiedział Sypniewski.
Podkreślił swój sprzeciw wobec Zielonego Ładu, a także unijnych podatków i regulacji. Wśród jego postulatów znalazła się także obrona polskiej złotówki – przed zastąpieniem przez wspólną walutę europejską – oraz gotówki, którą wypierają płatności elektroniczne.
Sypniewski został jedynką na liście do Parlamentu Europejskiego w woj. śląskim, choć na swojej stronie internetowej wskazał, że całe życie jest związany z Bydgoszczą i woj. kujawsko-pomorskim. Według danych PKW z ubiegłego roku mieszka pod Bydgoszczą. „Z przykrością zauważam jak Bydgoszcz jest traktowana przez polityków z Warszawy. Jesteśmy więksi od Katowic i Lublina, ale nie znajduje to odzwierciedlenia w decyzjach kolejnych rządów…” – napisał.
W 2023 r. był liderem listy Konfederacji do Sejmu RP w okręgu 4. (Bydgoszcz; pow. bydgoski, inowrocławski, mogileński, nakielski, sępoleński, świecki, tucholski, żniński), ale jego komitet nie uzyskał tam mandatu.
Natomiast Sośnierz, który wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego z ostatniego miejsca na liście Konfederacji w woj. śląskim, był już europosłem z tego regionu. Co prawda w 2014 r. nie uzyskał wystarczającego poparcia, ale cztery lata później zastąpił Janusza Korwina-Mikkego, który ze swojego mandatu zrezygnował. W 2019 r. ponownie bez powodzenia ubiegał się o fotel w Parlamencie Europejskim.
Zdobył za to miejsce w Sejmie RP z okręgu 31. (Chorzów, Katowice, Mysłowice, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Świętochłowice, Tychy; pow. bieruńsko-lędziński). W czasie kadencji doszło do rozłamu wewnątrz ugrupowania, ale ostatecznie Sośnierz ponownie został kandydatem Konfederacji w wyborach parlamentarnych. W 2023 r. wystartował jednak z czwartego miejsca w okręgu 18. (Ostrołęka, Siedlce; pow. garwoliński, łosicki, makowski, miński, ostrołęcki, ostrowski, pułtuski, siedlecki, sokołowski, węgrowski, wyszkowski) i nie uzyskał reelekcji.(PAP)
Autor: Patryk Osadnik
pato/ par/