Ankieta PAP Rzeszów/ Komunikacja miejska i zakorkowane ulice - tym chcą się zająć obaj kandydaci na prezydenta Rzeszowa
Konrad Fijołek w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Rzeszowie zdobył 37,91 proc. głosów, Waldemar Szumny - 24,23 proc.
Obaj kandydaci odpowiedzieli na pytania Polskiej Agencji Prasowej w ankiecie przeprowadzonej przed I turą wyborów.
Fijołek uważa, że największym wyzwaniem są korki na ulicach miasta. "W Rzeszowie mieszka znacznie więcej osób niż jeszcze trzy lata temu. Swoje biura i siedziby otworzyło 13 dużych firm, które zatrudniły ponad 2 tysiące pracowników. Mamy też w mieście ok. 30 tysięcy uchodźców z Ukrainy. Większa liczba mieszkańców powoduje znacznie większy ruch na ulicach" – tłumaczy Fijołek.
Na korki i problemy związane z transportem zwrócił też uwagę Szumny. Jego zdaniem, brakuje "kluczowych inwestycji komunikacyjnych". "Potrzebne są rozwiązania, które usprawnią zbiorową komunikację" – powiedział Szumny. Zwrócił uwagę na autobusy, które nie przyjeżdżają na czas, długość linii oraz częstotliwość kursów do miejsc położonych z dala od centrum.
Hasło wyborcze Fijołka to: "Rzeszów jest najważniejszy", takie samo, z którym startował w przedterminowych wyborach w 2021 roku. "Przed polityką tą dużą i małą, interesami poszczególnych grup, Rzeszów jest zawsze najważniejszy" – podkreśla Fijołek.
Szumny poszedł do wyborów z hasłem "Rzeszów. Da się", które ma symbolizować działanie i dynamikę. Zdaniem kandydata PiS, miasto nie ma już impetu w działaniu, którym kiedyś się szczyciło. I właśnie to trzeba - jego zdaniem - zmienić. "Temu sprzyja świetne położenie Rzeszowa – autostrada, port lotniczy i niezbędna infrastruktura. Trzeba ściągnąć duży biznes, żeby powstały dobrze płatne nowoczesne miejsca pracy dla mieszkańców, dla rozwoju miasta" – tłumaczył Szumny.
Po zaprzysiężeniu na urząd prezydenta Rzeszowa Fijołek chce kontynuować rozpoczęte działania. Tym bardziej, że rządził miastem przez niepełną kadencję. Jak jednak podkreśla, to wystarczyło, żeby w Rzeszowie powstało kilkaset inwestycji i przedsięwzięć wartych ponad miliard złotych.
Z kolei Szumny planuje rozpocząć urzędowanie od powołania trzech zastępców, bezpartyjnych specjalistów z odpowiednią wiedzą i dużym doświadczeniem. "Ta decyzja pozwoli mi błyskawicznie zająć się kilkoma kluczowymi problemami związanymi m.in. z komunikacją, istniejącym chaosem urbanistycznym i zagospodarowaniem przestrzennym, z uporządkowaniem kwestii planowanych terenów zielonych" – wyliczał Szumny.
Aquapark ma być flagowym projektem Fijołka w kolejnej kadencji. Budowę parku wodnego Fijołek obiecał mieszkańcom trzy lata temu. Miesiąc temu miasto pokazało filmową wizualizację inwestycji. "Wydaje się jedną z lepszych w Europie" – twierdzi Fijołek.
Z kolei Szumny obiecuje, że jeśli wygra wybory, to wzorem Wiednia wprowadzi roczny bilet miejskiej komunikacji za 365 zł. "To zachęci mieszkańców do korzystania z autobusów" – ocenił kandydat PiS na prezydenta Rzeszowa. "A gdy rzeszowianie przesiądą się z samochodów do autobusów, będzie mniej samochodów na ulicach i mniejsze korki w mieście" - dodał.
Walczący o reelekcję 47-letni Konrad Fijołek rządzi w Rzeszowie od czerwca 2021 roku, kiedy wygrał przedterminowe wybory. Zastąpił wtedy na stanowisku prezydenta Tadeusza Ferenca, który zrezygnował z urzędu. Za Fijołkiem stanęła wówczas cała zjednoczona opozycja. Wygrał w pierwszej turze, uzyskując ponad 56 procent głosów.
Waldemar Szumny to 56-letni kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Z wykształcenia jest matematykiem, od 26 lat zasiada w radzie miasta, od 2019 roku jest jej wiceprzewodniczącym. Od kilku lat pracuje w Kancelarii Zarządu Województwa Podkarpackiego.(PAP)
autorka: Agnieszka Lipska
al/ mrr/ wus/