Świątek i Mattek-Sands występują w Paryżu z numerem 14., a Jurak i Klepac z 11.

Polsko-amerykański duet sprawił w niedzielę dużą niespodziankę w 1/8 finału, eliminując najwyżej rozstawione Su-Wei Hsieh z Tajwanu i Belgijkę Elise Mertens 5:7, 6:4, 7:5. Tenisistka z Raszyna i partnerująca jej zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych wykazały się walecznością do samego końca - w decydującej odsłonie przegrywały już bowiem 1:5.

Chorwatka i Słowenka na tym etapie również okazały się lepsze od wyżej notowanych rywalek - pokonały rozstawione z "szóstką" zawodniczki z Tajwanu Hao-Ching Chan i Latishę Chan.

Linette i Pera z kolei w niedzielę odprawiły po zaciętym spotkaniu Czeszkę Lucie Hradecką i Niemkę Laurą Siegemund (10.) 7:6 (7-5), 7:6 (7-5). Pawliuczenkowa i Rybakina zaś pokonały w poniedziałek Amerykankę Nicole Melichar i Holenderkę Demi Schuurs (3.).

Obie Polki specjalizują się w singlu. Broniąca tytułu Świątek w poniedziałkowy wieczór zagra z Ukrainką Martą Kostiuk o awans do ćwierćfinału. Linette odpadła w trzeciej rundzie.(PAP)

an/ pp/