Wybory już nie „zabijają”? Trzaskowski i Budka przeciskają się przez tłum bez maseczek
Przywódcy KO wielokrotnie mówili o „śmiertelnym zagrożeniu”, jakie miało wiązać się z wyborami korespondencyjnymi. Kandydat ugrupowania na prezydenta Rafał Trzaskowski stwierdzał, że organizując wybory w takiej formie „narażalibyśmy bezpieczeństwo warszawianek i warszawiaków, Polek i Polaków” i on nie byłby w stanie podjąć takiej decyzji. Dziś, niecałe trzy tygodnie po planowanym terminie wyborów KO zorganizowała wiec na setki osób.» więcej