„Wykastrowany, zadbany, reaguje na imię”. Nietypowe billboardy w Szczecinie
Pan Maciej Lipko znalazł kiedyś w lesie zaplątanego w sieci kota. Znajda wierność manifestował jak pies – chodził przy nodze, odprowadzał właściciela na przystanek. Chociaż zaginął, nie daje o sobie zapomnieć. Nie tylko panu Maciejowi. Leona oglądają kierowcy w Szczecinie. Kot patrzy na nich z billboardów. Kto go znajdzie, może liczyć na 5 tysięcy złotych.» więcej