„Ci ludzie, z jednej strony mają białą różę w ręku, a z drugiej znaczek na piersi z wulgarnym hasłem”
– Kiedy kłamstwa wyszły na jaw, kiedy okazało się, że nie było żadnych identyfikacji, kiedy okazało się, że bezczeszczono zwłoki, to wtedy zaczęły się przeszkadzania w tej demonstracji, po to, żeby ludziom kojarzyła się jako zamieszki i niepokoje – uważa Adam Borowski. Gość programu „Gość Wiadomości” podkreślił, że kontrmanifestanci na miesięcznicy smoleńskiej nie „mają prawa gwizdać, kiedy się modlimy i śpiewamy”.» więcej