„To co u nas kończy się utarczką słowną, w Kosowie ma finał ze strzelaniną”
Ludzie są uprzejmi dla siebie. Ja nigdy nie widziałem tutaj bójki, ani kłótni, ale byłem świadkiem zabójstwa. To normalne, że kierowcy wyciągają broń. To co u nas kończy się utarczką słowną, tutaj ma finał ze strzelaniną – mówi sędzia Dariusz Sielicki z Sądu Najwyższego Kosowa, który pracuje w nim w ramach misji EULEX.» więcej